Etola, kiedyś kojarzona z balowymi kreacjami, dziś powraca w zupełnie nowym stylu. Projektanci i it-girls noszą ją do dżinsów, garniturowych spódnic czy sportowych pasków, traktując jak element codziennego stroju. Ten miękki dodatek nie tylko ociepla, ale przede wszystkim nadaje charakteru.
REKLAMA
Zobacz wideo Joanna Krupa szczerze o modelingu. Dziś nie miałabym szans
Wełniany szalik ma konkurencje. Etola wraca w wielkim stylu
Choć etolę kojarzymy dziś głównie z dawnych fotografii, jej historia jest wyjątkowo ciekawa. Już na początku XX wieku była symbolem luksusu, noszonym przez gwiazdy kina i eleganckie damy podczas oficjalnych wyjść. Zwykle wykonywano ją z futra lub jedwabiu, zarzucani na ramiona i traktowano jako oznakę prestiżu. Z czasem, kiedy moda stała się bardziej praktyczna, zniknęła z codziennych stylizacji, pozostając jedynie w garderobach miłośniczek klasyki. W 2025 roku odzyskuje jednak swój dawny blask, ale w zupełnie nowej odsłonie.
Dzisiejsze etole są lżejsze, bardziej miękkie i daleko im do tradycyjnych futrzanych modeli sprzed lat. Pojawiają się w wersjach shearlingowych, z ekologicznych materiałów i w formach bardziej swobodnych. Dzięki temu idealnie wpisują się w tendencje, które łączą komfort z modową nonszalancją.
Zobacz też: Zapomnij o cygaretkach. Eleganckie "velvet trousers" z lat 90. to cieplejszy hit na zimę
Powrót etoli to ukłon w stronę retro, ale w wydaniu bardzo współczesnym. Najmodniejsze stylizacje 2025 wykorzystują ją jako miękki akcent, który łagodzi minimalistyczne formy i dodaje im nuty luksusu. Zamiast wieczorowych sukni pojawiają się wełniane kostiumy, dżinsy czy proste dzianinowe zestawy, a etola działa jak wisienka na torcie. Wielu projektantów pokazało ją w swoich kolekcjach AW25, w tym Miu Miu, gdzie modelki nosiły etolę noszoną przez ramię lub upiętą broszką pod szyją. To zabawa formą, która pozwala dopasować dodatek do własnego stylu.
Etola futrzana znów podbija świat mody. Inspiracje z wybiegów i czerwonych dywanów
To Rihanna jako jedna z pierwszych pokazała, iż etola może wyglądać nowocześnie i świeżo, łącząc ją z jerseyowym zestawem i kapeluszem w stylu cloche. To wystarczyło, by fashionistki z całego świata zaczęły polować na miękkie, puchate modele. W ślad za nią poszły Sydney Sweeney, Laura Harrier czy Alexa Chung, które wybierały wersje shearlingowe, często zestawiając je z satyną lub minimalistyczną dzianiną.
Simone Rocha również dołożyła cegiełkę do wielkiego powrotu etoli. Jej propozycje ze sztucznego futra nonszalancko zarzucone na ramiona dodały całości teatralnego uroku. Ten trend udowadnia, iż choćby mały detal może kompletnie zmienić stylizację. Miękkość, przytulność i odrobina luksusowego vibe’u sprawiają, iż taki dodatek pasuje dosłownie wszędzie: do sklepu na rogu, do pubu i na świątecznego drinka. Najważniejsze, by nosić ją swobodnie, przez ramię, wokół szyi albo tak, jakby spadła tam przypadkiem.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.







![Kurierowi upadła paczka? Czy musisz otwierać ją przy nim? Obalamy mity logistyczne [PORADNIK PRZED ŚWIĘTAMI]](https://warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2018/12/Kurier-poczta-pudelko-shutterstock_380086414.jpg)





