"Gdybym chciała, mogłabym przeszczepić sobie cycki na plecy – i nikomu nic do tego" – mówi Cher. W swojej autobiografii nie szczędzi anegdot, nie lukruje przeszłości i nie przeprasza za to, kim jest. Diwa, ikona, rebeliantka – i wciąż ta sama dziewczyna, która kiedyś sklejała buty gumką recepturką.