Wszystko drożeje, mimo iż zarabiamy więcej, to nierzadko żyje nam się trudniej. To właśnie z tego powodu coraz więcej kobiet rezygnuje z „przyjemności”, w tym z fryzjera. Głównym argumentem, dlaczego tak robią, jest brak naprawdę dobrych fryzjerów oraz właśnie wygórowane ceny. Jest coś jeszcze, chyba najbardziej znaczącego. Niewielkie różnice efektów między samodzielnymi zabiegami, a tymi u profesjonalisty…Gdy kobiety obetną sobie końcówki same, są zadowolone. Gdy zrobi to ktoś za „dużą kasę”, już niekoniecznie. Bo skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? Podobnie jest także z koloryzacją, można pofarbować włosy samodzielnie, oszczędzać czas i pieniądze. Kwota, jaką się w ten sposób uzbiera, jest naprawdę duża. Zatem większość nie ma wątpliwości, co jest słuszne. Po kilku „nacięciach na profesjonalne usługi fryzjerskie” wybieramy samodzielne dbanie o siebie i wygląd swoich włosów. Czy coś przy okazji tracimy?

Jakie są statystyki?
Nadal większość kobiet korzysta z usług fryzjerskich. Aż 95% Polek odwiedza fryzjera, 75% robi to regularnie, raz na kilka miesięcy. Najczęstszymi klientkami salonów są kobiety między 41 a 55 rokiem życia. Częstotliwość wizyt w salonach zwiększa się po 66 roku życia, kiedy do fryzjera wybieramy się raz w miesiącu. Może mieć to związek z decyzją o znaczącym skróceniu długości włosów…
Najrzadziej fryzjera odwiedzają dwudziestoparolatkowie, kobiety w tym wieku narzekają głównie na wysokie koszty i brak czasu.
Stylista…a nie fryzjer
Wszystko się zmienia. choćby sposób korzystania z fryzjera. Dzisiaj rzadko można usiąść na fotel z marszu, należy się umówić z wyprzedzeniem, niekiedy choćby kilkutygodniowym. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, iż wizyta w salonie to nie tylko ścięcie włosów, ale często doradztwo, wykonanie innych zabiegów. Cały proces może trwać naprawdę długo.
Nie zawsze tak jednak jest. Czasami usługa jest prosta. Trwa 5 minut i polega na podcięciu końcówek. Za taką pracę nierzadko trzeba zapłacić 100 złotych i więcej. Włosy są suche, gdy są cięte, ewentualnie zwilżone wodą, bez mycia, bez stylizacji. Takie podejście do odświeżenia wyglądu wiele kobiet oburza. Podobnie jak cena, bo 100 złotych za prostą usługę to wydaje się wygórowana kwotą.
Za drogo
Same podcięcie końcówek włosów może być kosztowne. Jednak nie tylko to bulwersuje, ale i stopień zaangażowania czasowego w daną usługę. Czasami podcięcie rzadkich włosów i modelowanie to koszt 160 złotych i więcej, a wizyta trwa 15 minut.
Jest też inny problem. Brak wiedzy, ile będzie wynosił koszt wizyty. Klientki słyszą, iż będzie to przykładowo od 600 złotych, a na koniec płacą 1000 złotych. I to nie są odosobnione przypadki, ale coraz częściej smutny standard.
Wiele osób te kwoty po prostu szokują!
Problemem jest także brak widocznego cennika – nierzadko nie znajdziemy go ani na stronie, ani w salonie. Jak również brak ustalenia konkretnej ceny usługi przed zabiegiem. Każdorazowo klientka salonu powinna zostać przecież poinformowana, za co płaci, i czy się godzi na zwiększenie kwoty usługi….nie zawsze tak się jednak dzieje. I wiele pań jest stawianych przed faktem dokonanym.
Kto ile zapłaci?
Zdumiewające jest również to, jak rozpracowuje się klienta. Samo uczesanie gościa na wesele jest tańsze niż czesanie panny młodej. Podobnie zresztą z makijażem. jeżeli jest to ważna uroczystość, usługa będzie droższa. Tak samo gdy fryzjerka wyczuje, iż ma do czynienia z klientką, która zapłaci więcej…techniki sprzedaży i nakłanianie na nie do końca potrzebne zabiegi to standard. Wszak tu chodzi o zarobek, a niekoniecznie o to, żeby było sprawiedliwie, czy logicznie.
Tak będzie lepiej
Jednak to, co bulwersuje chyba najbardziej to brak słuchania, czego chce klientka. Niby wszystko umówione, wyjaśnione, a fryzura i tak nie wygląda tak, jak tego się chciało. Włosy miały być podcięte 3 centymetry, zostały ścięte 6 cm, ścięcie nie jest takie, upięcie nieodpowiednie…A przecież umowa była. Gdy kończy się tylko tak…jednak bywa, iż po wizycie w salonie kobieta wychodzi się z uszkodzonymi włosami. I po co jej to było?
Brak zadowolenia
Nie dość, iż ceny wysokie (bo prowadzenie salonu to wysokie koszty) to jeszcze rzadko jesteśmy naprawdę zadowolone z efektu. Dlatego tak wiele kobiet bierze sprawy w swoje ręce, kupują dobre kosmetyki, farby, akcesoria i urządzają sobie salon w domu. Efekt dobry, można ułożyć sobie włosy tak, jak się lubi, bez długiego tłumaczenia, co i jak i w konsekwencji i tak braku zrozumienia, o co nam adekwatnie chodzi.
Są też takie kobiety, które w ogóle zarzucają koloryzację…Wolą swoje siwe włosy i święty spokój. jeżeli ma się zbyt wiele złych doświadczeń z fryzjerami, to w pewnym momencie się odpuszcza. Prawda?
Moda na siwe włosy…Rozumiesz ją?