"Nie chciałoby mi się stąd wychodzić. Bez dwóch zdań byłem w najpiękniejszym szpitalu, jaki widziałem"
Zdjęcie: Dziś Hospital de la Santa Creu i Sant Pau jest muzeum, jednak niezmiennie zachwyca odwiedzających (Fot. Manuel Torres Garcia/Unsplash)
"Już wiele lat wcześniej dla wszystkich w Barcelonie było jasne jak słońce, iż szpital stał się przestarzały, za mały i iż nie spełnia wymagań XX-wiecznej medycyny. I wtedy w Barcelonie pojawił się anioł. Był mężczyzną i zgodnie z ówczesną modą miał gigantyczne wąsy". Publikujemy fragment książki Bartka Kieżuna "Barcelona. Łakomym okiem. Przewodnik po mieście i jego kuchni".