Ślub i wesele z założenia są magicznymi, niezapomnianymi momentami, w których celebruje się miłość. Ale co się dzieje, gdy jeden z członków rodziny postanawia zupełnie bez pozwolenia skraść światło reflektorów? Dzisiejsza historią podzieliła się Karen, panna młoda, która myślała, iż zaplanowała perfekcyjny dzień... dopóki desperacka prośba kuzynki i szokująca zdrada nie zmieniły jej wymarzonego ślubu w chaotyczny, bolesny bałagan. Weźcie chusteczki, ponieważ od tych wydarzeń do oczu cisną się łzy.