Netflixowy serial Dead Boy Detectives udowadnia, iż ​​yaoi uratowałoby edwardiańskiego chłopca

cyberfeed.pl 2 tygodni temu


Od początku homoerotyczny podtekst Detektywi z martwego chłopca są niezaprzeczalne. W przeciwieństwie do niektórych nadprzyrodzone misterium z przeszłościJednak to nie tylko dokuczanie.

[Ed. note: This article contains spoilers for Dead Boy Detectives. Only read on if you want to know who’s actually gay.]

Zdjęcie: Ed Araquel/Netflix

Showrunnerzy Steve Yockey (Nadprzyrodzony, Patrol Zagłady) i Beth Schwartz (Legendy jutra, Słodkie zęby) zobowiązały się do uczynienia Edwina (George Rexstrew) w pełni queerowym w jednym z najlepiej zrealizowanych i przemyślanych wątków serialu — a najlepsze jest to, iż dzieje się to całkowicie i nieironicznie dzięki mocy yaoi.

Edwin, samozwańczy mózg Duet Dead Boy Detectives, zmarł w latach 1910-tych i przez kolejne 70 lat był uwięziony w piekle. Kiedy go spotykamy, nie może choćby pojąć, iż pociąg do innego faceta jest normalny, nie mówiąc już o akceptowalnym. Jest wyraźnie oddany Charlesowi (Jayden Revri), ale nigdy nie mówi na głos, skąd bierze się to oddanie. Ale kiedy Edwin ląduje w Port Townsend, uroczy chłopcy rzucają się na niego i chociaż początkowo czuje się nieswojo, bardzo gwałtownie staje się jasne, iż Rexstrew przedstawia ten dyskomfort jako wynikający z własnych represji Charlesa. Dla Charlesa jest to po prostu coś, co może w sobie całkowicie zignorować, jeżeli wystarczająco się postara.

Wchodzi Niko (Yuyu Kitamura). Po tym, jak przeżycie bliskie śmierci pozwala jej widzieć duchy, gwałtownie nawiązuje przyjaźń z chłopcami i ich psychiczną przyjaciółką Crystal (Kassius Nelson), ale ją i Edwina łączy szczególnie szczególna relacja. Zwłaszcza, iż ​​to ona pierwsza wyrywa go z przestarzałych uczuć do samego siebie.

Po spotkaniu ze słodkim chłopcem Edwin mówi coś o tym, iż dwóch chłopców nie może być w sobie zakochanych. Niko zatrzymuje go i mówi bardzo poważnie: „Wiesz, iż dwóch chłopców może się lubić, prawda? Mam na ten temat mnóstwo mang.” Jedno uderzenie, po czym wyraz twarzy Edwina ulega lekkiej zmianie, a potem: „To bardzo słodkie. I wyraźny.”

Obraz: Netflix

Edwin jej przerywa, ale pod koniec tego odcinka jest bardziej otwarty na snucie planów ze wspomnianym uroczym chłopcem (nieważne, iż jest znajomym wiedźmy, który stał się człowiekiem, który ma zwabiać duchy), dokądkolwiek to może prowadzić.

Jedno z najzabawniejszych dziwactw Detektywi z martwego chłopca jest to, jak wiele ludzkich postaci jest obeznanych z gatunkami… tylko iż to zdecydowanie niewłaściwy gatunek. Na przykład Rzeźniczka Jenny zna się na thrillerach kryminalnych, ale pomimo swojego gotyckiego wyglądu nie jest zbyt dobrze zorientowana w zjawiskach nadprzyrodzonych. Chłopcy oczywiście znają się na zjawiskach paranormalnych, ale nie są tak dobrze zorientowani w powiązaniach międzyludzkich wymaganych w dramacie dla nastolatków (duchy, amiryci). Niko tymczasem czerpie ze swojej wiedzy nt Scooby Doo do pomocy w sprawach. Ale co ważniejsze, ona też ją wykorzystuje zamiłowanie do mangikonkretnie manga o miłości chłopców, aby pomóc Edwinowi przepracować swoją seksualność. Najpierw wbija mu do głowy pomysł, iż chłopcy mogą lubić chłopców, i to ona delikatnie go popycha przez cały występ.

Powoli, ale skutecznie, Edwin dowiaduje się, iż żywienie romantycznych uczuć do innych chłopców jest w porządku. I to pozwala mu w końcu przyznać, iż od dziesięcioleci jest zakochany w Charlesie. To historia, która rozwija się przez cały sezon i ma kilka naprawdę pysznych momentów. Na przykład Król Kotów wyraźnie podkochuje się w Edwinie i wykorzystuje swoją zdolność zmiany kształtu, aby zwisać przed sobą Charlesa. Kiedy Edwin trafia do piekła, spotyka jednego ze swoich byłych prześladowców, który wyznaje, iż powodem, dla którego był tak złośliwy wobec Edwina, była walka z własną, uwewnętrznioną homofobią. Dzięki namowom Niko Edwin i jego coming out w asyście yaoi są w stanie choćby pomóc ten facet przezwyciężyć nienawiść do samego siebie i odnaleźć spokój w zaświatach. Detektywi z martwego chłopca w znaczący sposób wplata seksualność Edwina w interakcje wykraczające poza wszelkie romantyczne wątki; kształtuje jego charakter i wszystkie jego relacje.

[Ed. note: OK, big spoilers for real, y’all!]

Obraz: Netflix

Wszystko kończy się wielkim wyznaniem miłosnym, gdy Edwin i Charles uciekają z piekła. A la Orfeusz i Eurydyka, Karol wdarł się do piekła, aby odzyskać Edwina. Ponieważ jednak znajdowali się zaledwie kilka metrów od powierzchni, Edwin zatrzymuje ich, aby wyznać swoje uczucia. Ta miłość jest jednak nieodwzajemniona, ponieważ Charles twierdzi, iż nie może powiedzieć, iż czuje to samo. Ale dodaje, iż nie ma nikogo innego, kogo dosłownie włamałby się do piekła i uratował, a oni mają całą wieczność, aby dowiedzieć się, co to znaczy – pod warunkiem, iż spierdalają stąd (co im się na szczęście udaje). .

Jednak wyznanie nieodwzajemnionej miłości nie jest tak słodko-gorzkie i tragiczne, jak mogłoby się wydawać. Największą przeszkodą, jaką napotkał Edwin, było jego własne tłumienie. Teraz, gdy nie tylko przyznał, iż darzy chłopców uczuciami, ale także darzył go swoim najlepszym przyjacielem, spadł mu ciężar. Relacja, jaką utrzymuje z Charlesem, przez cały czas opiera się na miłości i oddaniu. Wreszcie Edwin może być ze sobą szczery. Nieodwzajemniona miłość jest smutna, ale wyzwala (pomaga obecność pewnego miłego Króla Kotów).

Morał z tej historii? Yaoi ratuje (nie)życie.

Detektywi z martwego chłopca jest już dostępny na Netfliksie.



Source link

Idź do oryginalnego materiału