Szydełkowałam ostatnio dynie i przy okazji stwierdziłam, iż oprócz takich większych, zrobię mniejszą. Tamte duże będą służyły za jesienną dekorację w domu, a do tej mniejszej doczepię kółko oraz łańcuszek i będę mogła nosić jako naszyjnik. Tak też zrobiłam. Dynię wyszydełkowałam z mini włóczki Alison & Mae.
Taką dynię łatwo zrobić, bo wystarczy odpowiednia ilość oczek łańcuszka (w zależności, jak dynia ma być wysoka), następnie, począwszy od drugiego oczka od szydełka, robi się półsłupki nawijane. Kolejne rzędy (rozpoczyna się je od 1 oczka łańcuszka) to półsłupki nawijane w tylne oczka. I tak robi się kolejne rzędy do uzyskania odpowiedniego rozmiaru (dynia może być pękata, strzelista, to już zależy, jak kto chce). Następnie należy złączyć końce (również wbijając się szydełkiem w tylne oczka), zszyć dół, górę i nitką wykończyć boki, żeby uzyskać charakterystyczny kształt. Potem można dorobić łodygę (a w przypadku większych dyniek można np. zrobić łodyżkę ze sznurka, korka od wina albo jeszcze czegoś innego). A to mój dyniowy naszyjnik: