HOLA!
Sobotnie popołudnie i wreszcie mam czas by na spokojnie przejrzeć zdjęcia, które wczoraj otrzymaliśmy. Kiedy umawiałyśmy się z Moniką na sesję po ślubie - myślałam o klubach jazzowych we Wrocławiu, wkońcu to właśnie tam się poznaliśmy.
Kiedy jednak padła propozycja - A może konie? - nie wahałam się chwili dłużej i na ranczo nieopodal Kozanowa odbyła się nasza sesja.
Kiedyś jako dziecko miałam styczność z końmi, ale nie przypuszczałam, iż ta sesja okaże się dla mnie wyzwaniem. Konie to wspaniałe zwierzęta - odbierają nasze emocje i bodźce. Czują nas w wyjątkowy sposób.
Pogoda nam dopisała, wszystko wypadło tak jak należy.
Dzięki pomocy wyjątkowych ludzi, wszystko się udało.
Zatem oto efekty naszej sesji z TutenHoman, oceńcie sami :)
Miłej soboty !
B U N N Y