Nasz krnąbrny Tatuś

tabazella.blogspot.com 1 tydzień temu

Mła dochodzi do się. Tatusia wczoraj zgarnęło pogotowie, przesiedział naście godzin na SORze z podejrzeniem zawału. Na szczęście fałszywy alarm, troponina niska na wejściu i wyjściu, o ile Tatuś nie buja - zażądałyśmy z Dżizaasem wypisu szpitalnego. Przyznał się iż malował mieszkanie, no i zabolało go i miał problem ze złapaniem oddechu kiedy dźwignął drabinę. Teraz bezczelnie mła wmawia iż ta drabina aluminiowa. Mła opadły macki, Tatuś ma lat 80, idzie mu na 81 ale wygląda mła iż nie serduszko u Tatusia problemem, zdawa się iż ma jakąś formę demencji, bo cyferki mu się najwyraźniej miejscami zamieniły. Mła już to drzewiej podejrzewała. Tatuś groził mła kontynuowaniem malowania i mało tego, oświadczył iż jego najwyższy niepokój wzbudziło zestresowanie Rattuska przez sanitariuszy a Dżizaas, Magdzioł i mła histeryzujemy, w związku z czym o stanie swojego zdrowia będzie informował tylko kury, bo one nie panikują tylko spokojnie znoszą jajka. Kot i my mamy wprowadzone embargo informacyjne. Na takie dictum to mła mało jajka nie zniosła, tak mła ciśnienie skoczyło. Zagroziłam Tatusiowi ekspedycją karną i wymogłam obietnicę zaniechania na jakiś czas tych malunków w chałupie. Tatuś oświadczył iż w związku z zaniechaniem będzie teraz oglądał internet i ani myśli wyjść na powietrze dla zdrowia. Wzięłam tabletkę od spokojności, jutro z Tatusiem bojów ciąg dalszy. To by było na tyle, za ozdobnik robi obabrazek Heinricha Schlitta. Malowanie przedstawione na tym obabrazku to jedyne malowanie jakie mła dopuszcza w tej chwili w wykonie Tatusia. W Muzyczniku cóś w sam raz dla Tatusia, Panie Dziejaszku, jak go córcia ucałuje - uceluje z dubeltówki za te numery...

Idź do oryginalnego materiału