Policja pod nadzorem prokuratury bada sprawę ojca, który zabrał ośmioletnie dziecko na wyprawę w Tatry, kiedy panowały skrajnie niebezpieczne warunki. Ratownicy TOPR na szczęście uratowali ich podczas wielogodzinnej i skomplikowanej akcji. - Wstępnie sprawa została zakwalifikowana jako czyn z art. 160 Kodeksu Karnego paragraf 1 i 2, czyli narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - przyznał rzecznik zakopiańskiej policji, asp. sztab. Roman Wieczorek.