W środę po południu turyści wypoczywający na zachodzie Krety mogli być bardzo zaniepokojeni. O godzinie 16:26 odnotowano tam trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,1 w skali Richtera. Lokalne władze informują, iż nie ma zagrożenia pojawieniem się tsunami, ale do słynnego wąwozu w czwartek nikt nie wejdzie.
Trzęsienie ziemi w Grecji. Było odczuwalne na Krecie
Trzęsienia ziemi w Grecji, w tym na Krecie nie są niczym nowym. Dochodzi do nich bardzo często, ale dla turystów nigdy nie jest to przyjemne doświadczenie. Wstrząs, do którego doszło w środę 23 lipca, był odczuwalny w zachodniej części wyspy, a także w popularnej wśród Polaków Chanii.
Grecki Instytut Geodynamiczny poinformował już, iż źródło trzęsienia ziemi miało miejsce pod wodą, między Kretą a Antykithirą. Dodatkowo jego epicentrum znajdowało się na głębokości ponad 50 kilometrów, dzięki czemu ostatecznie nie było ono dużym zagrożeniem dla wyspy.
Pewne jest już, iż na Krecie nie ma zagrożenia pojawieniem się tsunami. Nie doszło też do uszkodzeń budynków. Jednak nikt nie chciał ryzykować, otwierając w czwartek Wąwóz Samaria, jedną z największych atrakcji wyspy.
Wąwóz Samaria zamknięty dla turystów w czwartek 24 lipca
Jeszcze w środę wieczorem poinformowano, iż z powodu trzęsienia ziemi na Krecie w czwartek 24 lipca zostaną zamknięte oba wejścia do Wąwozu Samaria. W tym czasie służby sprawdzą, czy na skutek trzęsienia ziemi nie doszło do obrywu skalnego, który mógłby zagrażać bezpieczeństwu zwiedzających.
Jeżeli po zamknięciu wąwozu zastanawiasz się, co warto zwiedzić na Krecie, to pod uwagę z pewnością warto wziąć jedną z tamtejszych plaż. Oprócz różowej Elafonisi na uwagę zasługuje np. Balos.