Szlak Wokół Tatr to wymagająca trasa rowerowa o długości blisko 300 kilometrów – w zależności od wybranego wariantu. To propozycja dla zaprawionych i doświadczonych turystów. Ale jeżeli chcecie zasmakować w jej pięknych widokach, a nie macie kondycji, czasu ani ochoty na pokonanie całej pętli, istnieje fragment, który daje wszystko to, co najlepsze. Mowa o odcinku Kacwin – Krempachy. To zaledwie 17 kilometrów, a jednak zdecydowanie najbardziej widokowa trasa rowerowa w Polsce.

Odcinek Kacwin–Krempachy, choć ma tylko 17 km, pełen jest zapierających dech panoram. Po drodze spotkacie nie tylko Tatry, ale i Pieniny z Trzema Koronami, Gorce z Turbaczem, a choćby masyw Babiej Góry. Nie brakuje tu stromych podjazdów i zjazdów. Trasa jest wymagająca, ale naprawdę warta wysiłku. Co ważne – w około 90% prowadzi poza ruchem samochodowym, więc można ją pokonać bezpiecznie. Na szlaku przygotowano też kilka miejsc odpoczynku dla rowerzystów.


Kacwin – tu zaczynamy trasę
Kacwin to miejscowość na polsko-słowackiej granicy, pełna klimatycznych, drewnianych domów. To jedna z najstarszych wsi na Spiszu – początki sięgają XIV wieku. Warto odwiedzić tutejszy skansen z oryginalnymi sypańcami – charakterystycznymi dla regionu spichlerzami z drewna, wznoszonymi na kamiennych podmurówkach, oblepionych gliną i przykrywanych stromymi, ruchomymi dachami. Dawniej przechowywano w nich zboże, ziemniaki czy mięso konserwowane solą. Wstęp jest bezpłatny.


Obok skansenu znajduje się parking, gdzie można zostawić samochód i wyruszyć w stronę Krempach. Za zabudowaniami Kacwina czeka pierwszy podjazd. Jest stromo, ale widoki na Spisz i Pieniny wynagradzają trudy. Po lewej stronie mijamy malowniczą kapliczkę, a kawałek dalej – pierwsze Miejsce Odpoczynku Rowerzystów.



W kierunku Łapsz Niżnych
Z MOR-u ruszamy na kolejny podjazd. Na szczycie nagroda – piękna panorama na Trzy Korony. Następnie pierwszy poważniejszy zjazd, w kierunku Stawisk. Jedziemy obok pastwisk i przez wieś. Na jej końcu skręcamy w lewo, gdzie czeka stromy podjazd na punkt widokowy. Stamtąd rozciąga się wspaniała panorama Tatr Bielskich i Wysokich.
Ze szczytu zjeżdżamy w dół do Łapsz Niżnych. Tutaj przez chwilę jedziemy ruchliwszą drogą. Warto jednak zatrzymać się na postój w Domu Ludowym – działa tam multimedialna wystawa poświęcona przyrodzie Spisza.





Przez Dursztyn do Krempach
Za Łapszami zaczyna się najtrudniejszy fragment – blisko 3-kilometrowy podjazd do Dursztyna. Wysiłek jednak gwałtownie wynagradzają fantastyczne panoramy. Po drodze znajduje się kolejne miejsce odpoczynku dla rowerzystów. Tuż przed wsią osiągamy też najwyższy punkt na trasie – szczyt Honaj (752 m n.p.m.).


Kilkaset metrów dalej wjeżdżamy w zabudowania Dursztyna. Od tego momentu zaczyna się niemal nieprzerwany zjazd do Krempach – najpierw przez wieś, a potem wyjątkowo malowniczą ścieżką rowerową. Prowadzi ona wśród Lorencowych Skałek. Warto zwrócić uwagę szczególnie na jedną z nich – zwaną Gęśle, przypominającą kształtem maczugę. Przy okazji otwiera się piękna panorama na Gorce oraz Beskid Żywiecki z Babią Górą w tle.
W końcu docieramy do Krempach. Stąd możemy ruszyć dalej – w stronę Nowej Białej i Nowego Targu Szlakiem Wokół Tatr, albo odbić do Frydmana i włączyć się w trasę Velo Czorsztyn, którą dojedziemy do Niedzicy i z powrotem do Kacwina.


Przydatne informacje
Czas przejazdu
- Rekreacyjnie: 2-3 godziny (z licznymi postojami na widoki i odpoczynek).
- Sportowo: ok. 1 godzina.
- Nasz sprawdzony wariant rodzinny: z 5-latką pokonaliśmy trasę w 4 godziny, robiąc liczne przerwy. Sam powrót po auto zajął mi tylko 50 minut.
Trudność i nawierzchnia
- Dystans: 17 km.
- Kilka stromych podjazdów (najtrudniejszy do Dursztyna).
- Nawierzchnia: głównie asfalt i dobrej jakości ścieżka rowerowa,
- Trudność: średnia – początkujący mogą miejscami prowadzić rower.

Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!