Najlepsze godziny na nadanie paczki. Dojdzie do adresata szybciej

kobieta.gazeta.pl 1 godzina temu
Wysyłka paczki często bywa wyścigiem z czasem, zwłaszcza gdy zależy nam, by prezent albo istotny dokument pojawił się u adresata w konkretnym terminie. W jakich godzinach nadać przesyłkę, by gwałtownie ruszyła w drogę? Jest kilka konkretnych informacji, które warto zapamiętać.
Przesyłki stały się codziennym komfortem, który pozwala załatwić wiele spraw bez wychodzenia z domu. Paczka potrafi wyręczyć w załatwieniu formalności podczas zawierania umów na odległość, ułatwić zrobienie prezentu na ostatnią chwilę albo dostarczyć rzeczy, których nie ma w pobliskich sklepach. Dla wielu osób to stały strumień ułatwień. Im szybciej dotrze przesyłka, tym lepiej, więc naturalnie szukamy sposobów na skrócenie czasu oczekiwania. Dobrze więc wiedzieć, kiedy najlepiej nadać paczkę, bo ta informacja przydaje się przed świętami, urodzinami i w każdej sytuacji, gdy liczy się punktualność.

REKLAMA







Zobacz wideo "Pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa". Joanna Przetakiewicz w "Z bliska"



Jaka paczka dojdzie najszybciej? Taka, która nadana jest w dobrej porze
Szybkie doręczenia to nie tylko efekt sprawnej logistyki. Sporo zależy od nadawcy, a zwłaszcza od pory, w której paczka trafia do systemu. Ranne nadanie daje jej najlepszy start. Na Poczcie Polskiej warto zmieścić się przed 15, bo po tej godzinie paczka często czeka na kolejne sortowanie. W InPost i innych firmach kurierskich paczki odbierane są zwykle do 17, więc etykieta wygenerowana wieczorem spowoduje, iż przesyłka ruszy dopiero następnego dnia roboczego. Osoby, którym wyjątkowo zależy na czasie, mogą sięgnąć po opcje ekspresowe z gwarantowanym doręczeniem w konkretnym terminie, jednak często trzeba za to dopłacić.


Coraz więcej osób korzysta też z automatów paczkowych. Działają całą dobę i są opróżniane już od wczesnego poranka, co pozwala przesyłce szybciej ruszyć w drogę bez konieczności czekania na kuriera. Pamiętajmy jednak, iż sukces w dostawie zależy też od naszej skrupulatności. Błędnie zadeklarowana waga lub wymiary potrafią spowolnić sortowanie, lub odrzucić paczkę. Warto też spojrzeć w kalendarz. Okres świąteczny i długie weekendy wydłużają czas dostawy, bo sortownie pracują wtedy na najwyższych obrotach. Nie zostawiajmy prezentów na ostatnią chwilę.
Najprostszy schemat działa najlepiej. Nadać wcześnie, upewnić się, iż dane przesyłki są poprawne i pozwolić systemowi płynnie przeprowadzić paczkę przez kolejne etapy dostawy.





Paczki - zdjęcie ilustracyjneCharles-McClintock Wilson/Istock.com





Co, jeżeli przesyłka jest opóźniona lub zaginiona? Odezwij się do sprzedawcy
Opóźnienie nie musi oznaczać utraty przesyłki. Warto zacząć od sprawdzenia statusu na stronie przewoźnika. Czasem drobna zmiana daty doręczenia pojawia się wtedy, gdy sortownia jest przeciążona lub transport ruszył później, niż planowano. Status "w transporcie" zwykle oznacza jedynie chwilowe spowolnienie, a nie problem z lokalizacją paczki. Przy zakupach internetowych dobrym krokiem jest kontakt ze sprzedawcą. To nadawca ma podpisaną umowę z firmą kurierską, więc dysponuje narzędziami do złożenia reklamacji i uzyskania wyjaśnień. Można też sprawdzić, czy przesyłka nie trafiła do punktu odbioru albo do sąsiada, bo takie sytuacje przez cały czas się zdarzają.


jeżeli jednak mija kolejny dzień, a paczka przez cały czas "wisi w próżni", warto przygotować komplet informacji potrzebnych do reklamacji. Firmy kurierskie uznają przesyłkę za zaginioną dopiero po określonym czasie, najczęściej kilku lub kilkudziesięciu dniach roboczych. Dopiero wtedy można formalnie zgłosić zaginięcie. Nadawca potrzebuje numeru śledzenia, dowodu wysyłki i dokumentu potwierdzającego wartość zawartości. Po złożeniu reklamacji rozpoczyna się proces poszukiwania paczki oraz analizowania danych z magazynów i sortowni.
Ostatecznie, gdy sprawa zostaje rozstrzygnięta, przewoźnik wypłaca odszkodowanie zgodne z wartością przesyłki i zakresem ubezpieczenia. Najczęściej drogą prowadzącą do rozwiązania pozostaje kontakt ze sklepem lub nadawcą, ponieważ to on odpowiada za dostarczenie towaru klientowi. Jak często zamawiasz coś w internecie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału