Są drogi, które przemierzamy z konieczności – bo prowadzą do pracy, szkoły albo nad morze. Ale są też i takie, które same w sobie stają się celem podróży. Droga krajowa numer 28 zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii. Biegnie przez południową Polskę - od Zatora aż po Medykę, przecinając dwa województwa i kilkanaście miejscowości, z których każda kryje coś ciekawego. To nie jest nudna trasa szybkiego ruchu – to wstęga wijąca się przez doliny, wzgórza i przełęcze, pełna niespodzianek i lokalnych perełek, które łatwo przegapić, jeżeli jedzie się zbyt szybko.
REKLAMA
Zobacz wideo S16 - czteropasmówka, która na zawsze może zmienić Mazury
Droga krajowa numer 28. Niezapomniana przygoda na czterech kołach
Droga krajowa numer 28 to niepozorny szlak, który okazuje się być jedną z najciekawszych tras turystycznych w południowej części kraju. Rozpoczyna się w Zatorze, niedaleko słynnego parku rozrywki, i zagląda do miejsc, gdzie historia miesza się z folklorem, a każdy przystanek to nowa przygoda. Wadowice kuszą papieską kremówką, w Suchej Beskidzkiej czeka karczma, z której – według legendy – diabeł porwał Mistrza Twardowskiego na Księżyc, a z górskich serpentyn rozpościerają się widoki na najwyższy szczyt polskich Beskidów – Babią Górę. Rabka oferuje relaks wśród tężni i parków zdrojowych, a Limanowa i Nowy Sącz urzekają architekturą. To trasa idealna na spokojną, kilkudniową wyprawę.
Jaka jest najbardziej kręta droga w górach w Polsce? Zakręty, które przeszły do historii
Na wschodnim krańcu DK28 czeka fragment, który rozgrzeje serca miłośników mocnych wrażeń. Odcinek między Sanokiem a Przemyślem, a konkretnie pomiędzy miejscowościami Wujskie i Tyrawa Wołoska, słynie z niesamowitych serpentyn – uznany został za najbardziej krętą drogę w Polsce. Dawniej trzeba było tu pokonać aż 42 zakręty – dziś jest ich jedynie 18, ale przez cały czas potrafią wycisnąć z kierowców siódme poty. To właśnie tutaj odbywały się zawody Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. A gdy emocje nieco opadną, warto zatrzymać się na tarasie widokowym tuż za przełęczą Przysłup. Widok? Taki, iż zapiera dech w piersiach.
Zobacz też: 14 kilometrów pod stałym nadzorem. To najbardziej kontrolowana droga w Polsce
DK28 nie jest tylko szlakiem komunikacyjnym – to nitka łącząca wyjątkowe historie, legendy i niesamowite krajobrazy. Miejsca, gdzie czas się zatrzymał, przeplatają się z atrakcjami dla całych rodzin, wyjątkowymi zabytkami i urokliwymi miasteczkami. To doskonała propozycja na wakacyjną podróż dla tych, którzy nie lubią się nudzić i wolą skręcić w bok niż gnać autostradą. Bo nie każda droga musi prowadzić prosto – niektóre najlepiej "smakują", gdy kręcą się jak serpentyny w Górach Słonnych.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.