Nagły komunikat polskiej ambasady. Problem na popularnej wśród Polaków trasie

natemat.pl 1 dzień temu
W Tajlandii trwa właśnie pora deszczowa, ale to nie przeszkadza polskim turystom, którzy wykorzystując wakacje i niski sezon, chętnie spędzają tam budżetowe urlopy. Jednak turystów przed podróżami w tym regionie właśnie ostrzegła polska ambasada.


Tajlandia jest bardzo popularnym kierunkiem wśród polskich turystów w okresie zimowym. W Azji trwa wtedy pora ciepła i sucha, dzięki czemu można cieszyć się piękną pogodą i rajskimi plażami. Podczas naszych wakacji pogoda lubi spłatać figla, choć to nie odstrasza turystów. Jednak ci, którzy w czerwcu chcieli odwiedzić Tajlandię i Kambodżę, mogą mieć duży problem.

Nagły alarm polskiej ambasady. Turyści mogą mieć problem na granicy Tajlandia-Kambodża


We wtorek 10 czerwca polska ambasada w Tajlandii wydała krótki komunikat, w którym ostrzegła turystów planujących przekraczanie granicy Tajlandia-Kambodża. Wśród polskich turystów to bardzo popularna opcja, ponieważ wiele osób łączy zwiedzanie Bangkoku z krótkim wypadem do Siem Reap w Kambodży, gdzie podziwiają zabytkowy kompleks Angkor Wat.

Jednak w najbliższych dniach przekroczenie granic obu tych państw może być utrudnione. "Uwaga! Możliwe utrudnienia​ w przekraczaniu granicy na przejściach między Tajlandią i Kambodżą. Przed podróżą sprawdź warunki podróży. Słuchaj poleceń miejscowych służb. Zachowaj uwagę i ostrożność w związku z nieprzewidywalnym rozwojem sytuacji na granicy Tajlandii i Kambodży" – ostrzegła polska ambasada.

Konflikt na granicy Tajlandia-Kambodża. Ruch turystów wstrzymany, zginął żołnierz


Skąd to nagłe ostrzeżenie? Polska ambasada nie przekazała żadnych szczegółów. Jednak zagraniczne media informują, iż doszło do zbrojnego konfliktu między kambodżańską prowincją Preah Vihear i tajlandzką prowincją Ubon Ratchathani, w wyniku której zginął żołnierz z Kambodży.

Konflikt w tym regionie toczy się od 1907 roku i dotyczy sporu granicznego. Obszar nazywany jest Szmaragdowym Trójkątem. Granice są tam tylko umowne, a ponieważ znajduje się tam jedenastowieczna świątynia hinduistyczna, to obu krajom zależy, żeby przejąć kontrolę nad tym obszarem, co prowadzi do eskalacji. Na przestrzeni lat zginęło tam w sumie 28 osób.

Ostatnie starcia miały miejsce pod koniec maja 2025 roku. W odpowiedzi na zaognienie konfliktu Tajlandia znacząco skróciła godziny otwarcia przejść granicznych z Kambodżą, a dwa z nich zostały całkowicie zamknięte dla turystów. Teraz sytuacja zaczyna się poprawiać, wojska wycofały się na wcześniejsze pozycje, a władze Tajlandii mają nadzieję, iż przebieg granicy uda się ustalić podczas spotkania zaplanowanego na sobotę 14 czerwca.

Ta sztuka może się jednak nie udać. Jak podkreśla Reuters, Kambodża chce, żeby to Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygnął spór graniczny. Problem polega na tym, iż Tajlandia nie uznaje jego jurysdykcji. I dlatego impas trwa nadal, a turyści muszą śledzić kolejne komunikaty, o ile chcą podróżować między Kambodżą a Tajlandią.

Idź do oryginalnego materiału