Kilka wakacyjnych trików zdradziła Urszula Hryniewicka, znana internautom jako @lux.ula. W krótkim nagraniu pokazała, jak ułatwia sobie wyjazdy. Do wszystkiego wykorzystała rzeczy, które z dużym prawdopodobieństwem mamy już w domu.
REKLAMA
Zobacz wideo Triki, które pomogą wam zaoszczędzić pieniądze przy planowaniu wakacji. W te dni kupuj bilety [MAMY CZAS]
Wakacyjne triki. W podróż samochodem zabierz woreczek i wyciętą reklamówkę
Na pierwszy rzut idzie woreczek strunowy. Nie będzie tam jednak owoców albo lekarstw. Taki woreczek warto trzymać przy sobie, gdy mamy dzieci i wybieramy się w długą podróż samochodem. Wielu rodziców stara się jak może, by zająć czymś pociechy i by nie był to ekran. Zdarza się jednak, iż naprawdę nie ma już wyjścia. Wtedy wystarczy zawiesić woreczek o zagłówek otworem do dołu, a do środka włożyć telefon z ulubioną bajką (można to zrobić, dociskając go zagłówkiem albo wykonując dziury, przez które przekłada się mocowanie zagłówka).
Kolejny trik jest banalnie genialny. Zwykłą reklamówkę składamy wzdłuż na pół i wycinamy w środku koło. Po rozłożeniu mamy idealną podkładkę na deskę sedesową. To sprawdzi się świetnie, gdy w podróży musimy usiąść w publicznej toalecie. W sklepach są dostępne jednorazowe nakładki, ale jak pisze sama autorka, "nie zawsze te nakładki są pod ręką, a z dziećmi różnie bywa". Z pewnością to trik warty zapamiętania.
Nie wyrzucaj tej strzykawki. Przyda się w nieoczekiwanym momencie
Smarowanie się balsamem z filtrem albo tym po opalaniu bywa przykrą koniecznością. Zdarza się, iż konsystencja nam nie do końca pasuje i trudno go rozsmarować. Z pomocą przychodzi stare opakowanie po dezodorancie w kulce. Należy je porządnie wyczyścić i przelać balsam do środka. Kulka pozwala na łatwiejszą i dokładniejszą aplikację kremu.
Chyba każdy przynajmniej raz w życiu miał drzazgę albo żądło w skórze. By je usunąć, nieraz dłubiemy pęsetką, a choćby i igłą, uszkadzając tkankę wokół. Zanim to zrobimy, warto wypróbować trik z płaską strzykawką - taką, jaką znajdziemy w dziecięcych syropach przeciwgorączkowych. Wystarczy przyłożyć ją tak, by otwór obejmował drzazgę i zassać powietrze tłoczkiem. Jest spora szansa, iż w ten sposób się jej pozbędziemy, bez wyciągania większych dział.
A gdy już dotrzemy na plażę i nieszczęsny wiatr ciągle podrywa nam koc? Zwykle na rogach kładzie się buty, butelki albo książki, a jest prostsze rozwiązanie. Wystarczy podwinąć je, zagarniając pod spód piach. W ten sposób bez żadnych gadżetów rogi koca nie będą latały na wietrze. A wy, często podróżujecie? A może macie swoje triki, które ułatwiają wam różne wczasowe niedogodności? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.