Chodzi o włoski park Cinque Terre, czyli fragment riwiery liguryjskiej położonej pomiędzy cyplem Mesco, a przylądkiem Montenero. To wyjątkowo piękna część wybrzeża, która jest "zawieszona" między morzem a górami. Każdego roku odwiedza ten rejon mnóstwo turystów, dlatego władze będą prowadzić kontrolę... obuwia podróżnych. O co dokładnie chodzi?
REKLAMA
Zobacz wideo Triki, które pomogą wam zaoszczędzić pieniądze przy planowaniu wakacji. W te dni kupuj bilety [MAMY CZAS]
Nietypowy zakaz we włoskim parku. Lepiej uważaj. Założysz takie buty i słono zapłacisz
Zakaz dotyczy noszenia sandałek oraz klapek na terenie Cinque Terre. Ścieżki w parku są malownicze i zapewniają niezapomniane widoki, ale są bardzo wąskie i miejscami strome, a pokonywanie ich w tłoku i w nieodpowiednim obuwiu może skończyć się tragicznie.
Park Cinque Terre istock/@StevanZZ
Kara wynosi od 50 do 2500 euro, czyli od 214 do ponad 10 tys. zł. Na najbardziej niebezpiecznych odcinkach np. przy urwiskach władze wprowadziły również ruch jednokierunkowy. Zakazu lepiej przestrzegać, bo kontrole obuwia turystów mają być regularne.
Co zwiedzić w Cinque Terre? To idealne miejsce dla fanów zabytków i górskich wędrówek
Na Cinque Terre składa się pięć nadmorskich wiosek, które tworzą park narodowy wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Największą jest Monterosso al Mare, która oferuje nie tylko piękne krajobrazy, ale także malownicze plaże i średniowieczne zabytki. Będąc w Cinque Terre, trudno się nudzić. Znajduje się tutaj mnóstwo pieszych szlaków z widokami na klify i morze. Najpopularniejszy jest Sentiero Azzurro, czyli trasa łącząca pięć wiosek oraz Via dell'Amore (Ścieżka Miłości) między Riomaggiore a Manarolą.
Fani zabytków również będą mieli, co robić. Do zwiedzenia jest gotycki kościół z XIII wieku Chiesa di Santa Margherita di Antiochia, Zamek Doria w Vernazzy, który niegdyś pełnił funkcję obronną przed piratami, a także dawna wieża obronna Torre Aurora. Planujesz wakacje w tym roku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.