Bufety na urlopie all inclusive. 6 rzeczy, na które trzeba uważać
Nie chodzi o to, by rezygnować z jedzenia – tylko by wiedzieć, czego lepiej unikać, żeby wakacyjny relaks nie zamienił się w kulinarny horror.
1. Miękkie sery
Choć wyglądają niepozornie, mogą być groźne. Miękkie sery często są przechowywane zbyt długo i nie zawsze w odpowiednich warunkach. "Mogą być zbyt długo przechowywane w niewłaściwych warunkach" – ostrzega Jessie Chambers starsza konsultantka ds. podróży z Global Work and Travel. A to prosta droga do problemów żołądkowych.
2. Wędliny
To kolejna grupa produktów, które łatwo się psują, szczególnie w cieple. Na pierwszy rzut oka wyglądają świeżo, ale mogą kryć w sobie więcej bakterii niż niejeden telefon. "Często trafiają na bufetowe stoły" – mówi specjalistka – ale nie zawsze powinny. Wkrótce
3. Sosy i gulasze
Wyglądają kusząco i są ciepłe, więc wydają się bezpieczne. Niestety, tylko wydają się. jeżeli nie są utrzymywane w odpowiednio wysokiej temperaturze, stają się "idealnym środowiskiem dla bakterii". A to już prosta droga do kłopotów.
4. Kremowe desery
Tiramisu, kremówki, tarty – wyglądają jak spełnienie marzeń każdego łasucha. Ale niestety są bardzo wrażliwe na temperaturę. Ekspertka uczula: "Atrakcyjne wizualnie, ale bardzo wrażliwe na ciepło". Lepiej zostawić je na chłodniejsze warunki – albo zjeść coś bezpieczniejszego.
5. Jedz na świeżo, czyli wtedy, gdy jedzą inni
To może brzmieć dziwnie, ale ma sens. "Zawsze staraj się o świeżo przygotowane posiłki i korzystaj z najbardziej ruchliwych godzin bufetu, kiedy rotacja jest największa" – radzi ekspertka. Dzięki temu masz większą szansę, iż trafisz na świeże danie, a nie coś, co stoi tam od rana.
6. Zwracaj uwagę na łyżki
Brzmi banalnie, ale to ważne. Bufet to miejsce, gdzie bardzo łatwo o zakażenie krzyżowe. Wystarczy, iż jedna osoba użyje tej samej łyżki do dwóch różnych potraw i już masz ryzyko skażenia. "Bufety to miejsca, gdzie łatwo o zakażenie krzyżowe, gdy do różnych potraw używa się tych samych sztućców" – ostrzega ekspertka.