Osobisty gest sympatii
Rzucanie rzeczy na scenę, w tym bielizny, nie jest niczym zaskakującym. Fani takimi prezentami często raczą swoich ulubionych wykonawców podczas koncertów. Po całej trasie koncertowej takich gadżetów może się uzbierać całkiem sporo. Ostatnio w sieci pojawił się filmik Bedoesa, który postanowił wyjaśnić, co się dzieje ze wszystkimi biustonoszami, które dostaje od fanek.
Raper ich ani nie kolekcjonuje, ani nie wyrzuca do śmieci. Ponieważ biustonoszy zbiera się naprawdę pokaźna ilość, postanowił to wykorzystać i zrobić coś dobrego. Okazuje się, iż Bedoes staniki przekazuje do sklepu z bielizną.
Rzucajcie w nas stanikami
"Możecie oddać staniki. Oni je wypiorą, odrestaurują. Zrobią super uczynek, bo wszystkie oddadzą potrzebującym" — wyjaśnia raper na TikToku.
Żartobliwie zakończył filmik, przekonując, iż bielizna na jego koncertach jest zawsze mile widziana i z pewnością trafi w dobre ręce. "Jeśli ktokolwiek chce pomóc, to po prostu róbcie to, co robicie, czyli po prostu rzucajcie w nas stanikami na scenie. Do zobaczenia na koncertach".
Staniki, które przyniósł Bedoes, wypełniły pojemnik w sklepie aż po same brzegi. Fani są zachwyceni gestem, przekonują, iż jeżeli ktoś obserwuje rapera, to wie, iż to naprawdę fajny facet. A także wiedzą, iż to nie pierwszy raz, gdy biustonosze przekazuje dla potrzebujących. Fanki zapewniają, iż teraz będą rzucały bielizną jeszcze chętniej.
O co chodzi w akcji oddawania staników?
Etam prowadzi inicjatywę "Mały gest, wielkie wsparcie". W ramach akcji w salonach można oddać stare biustonosze. Są one sortowane, prane i dezynfekowane, a następnie przekazywane osobom potrzebującym. Biustonosze w złym stanie są poddawane recyklingowi. Etam informuje, iż od marca 2021 roku zebrał 50 tys. biustonoszy. 3/4 z nich trafiło do kobiet w trudnych sytuacjach.
Za oddane biustonosze można otrzymać rabat na bieliznę. Warto o tym wspomnieć partnerce, bo inicjatywa jest naprawdę fajna i co ważniejsze - niejedyna. Wiele salonów i mniejszych sklepów prowadzi podobne akcje.