Na jubileuszu teściowej nie było dla mnie miejsca. Cicho się odwróciłam i wyszłam, a potem zrobiłam coś, co zmieniło całe moje życie. Stałam w drzwiach sali bankietowej z bukietem białych róż w dłoniach i nie wierzyłam własnym oczom. Przy długim stole, nakrytym złotymi obrusami i zastawionym kryształowymi kieliszkami, siedziała cała rodzina Igora. Wszyscy. Oprócz mnie. […]