Jednak w pewnym momencie wydarzenie przybrało niespodziewany obrót. Władimir Putin, który właśnie wylądował i przywitał się z Donaldem Trumpem, usłyszał pytanie, które zelektryzowało media na całym świecie.
Gdy obaj przywódcy zatrzymali się na moment, by pozwolić fotoreporterom uchwycić scenę, zza tłumu dziennikarzy padło głośne:
– Prezydencie Putin, czy przestaniesz zabijać cywilów?
Autorką pytania była jedna z reporterek obecnych na miejscu. Wypowiedź odbiła się szerokim echem, ponieważ dotykała najczulszych punktów rosyjskiej polityki militarnej.
Reakcja Putina i sygnał od TrumpaPutin, który biegle posługuje się językiem angielskim, zareagował tak, jakby nie zrozumiał pytania. Odwrócił się w stronę Donalda Trumpa, ignorując bezpośrednie odniesienie do oskarżeń o zbrodnie wojenne.
W tym momencie amerykański prezydent wykonał subtelny, ale wymowny gest – dłonią wskazał kierunek limuzyny, dając wyraźny sygnał, by zakończyć sytuację i udać się na dalszą część wizyty. W tle można było usłyszeć męski głos, prawdopodobnie z administracji Białego Domu, który podziękował dziennikarzom za udział w wydarzeniu, co w praktyce oznaczało koniec możliwości zadawania pytań.
Kulisy spotkaniaSpotkanie w Anchorage rozpoczęło się od przylotu obu przywódców – najpierw około 20:20 czasu polskiego wylądował Donald Trump, a mniej więcej 40 minut później rosyjski lider. Na czerwonym dywanie w bazie Elmendorf-Richardson doszło do oficjalnego powitania, które gwałtownie zostało zakłócone wspomnianym pytaniem.
Według planu wizyty, w ramach szczytu przewidziano rozmowy w formule „trzy na trzy”, wspólny lunch oraz ewentualną konferencję prasową, o ile rozmowy przebiegną zgodnie z harmonogramem.