Kiedy w 2020 roku zamykano hotele, restauracje i całą branżę turystyczną, wielu przedsiębiorców z Krakowa zastanawiało się, jak długo uda im się utrzymać biznes. Kilka lat później część z nich korzystała już z dopłat w ramach Krajowego Planu Odbudowy dla sektora HoReCa. W teorii to narzędzie miało pomóc mikro, małym i średnim firmom wrócić na rynek po pandemicznym kryzysie. W praktyce – pozwoliło sfinansować naprawdę różnorodne inwestycje, od wypożyczalni kajaków po mobilny trening EMS.
Program przewidywał bezzwrotne wsparcie w wysokości od 50 tys. do 540 tys. zł, przy minimalnym wkładzie własnym wynoszącym 10 proc. O dofinansowanie mogły ubiegać się mikro, małe i średnie firmy, które w czasie pandemii odnotowały co najmniej 20-procentowy spadek obrotów. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości podpisała w ramach tego programu 3005 umów na łączną kwotę 1,24 mld zł, a do końca lipca przedsiębiorcom wypłacono 110 mln zł. Teraz, po serii publikacji w mediach społecznościowych i prasie, ruszyły kontrole, które mają zweryfikować, czy pieniądze wydano zgodnie z przeznaczeniem.
Wśród krakowskich projektów znalazły się zarówno modernizacje lokali i zakupy nowego wyposażenia, jak i przedsięwzięcia bardziej nietypowe. Jeden z przedsiębiorców prowadzących działalność przy bulwarach wiślanych otrzymał dofinansowanie na zakup jachtu przeznaczonego do wynajmu turystom. Inny — na zakup łodzi motorowej, która miała poszerzyć ofertę rekreacyjną firmy. Pojawiły się także dotacje na budowę sauny w ośrodku wypoczynkowym, modernizację strefy spa czy zakup solariów.
Nie brakowało inwestycji w rozrywkę. Jeden z krakowskich przedsiębiorców uzyskał wsparcie na zakup wirtualnej strzelnicy, która miała przyciągnąć klientów nową formą aktywności. Inna firma przeznaczyła środki na zakup symulatorów sportowych, umożliwiających grę w golfa czy jazdę na nartach w warunkach wirtualnych. Były też dotacje na modernizację sceny i sprzętu nagłośnieniowego w klubach muzycznych oraz zakup profesjonalnych stołów bilardowych.
Znaczną część środków przeznaczono na modernizacje wnętrz i zakup mebli. Przykładowo, właściciele jednej z restauracji postawili na wymianę całego wyposażenia sali konsumpcyjnej, w tym stołów, krzeseł i dekoracji, aby nadać lokalowi nowy charakter. Podobne projekty dotyczyły hoteli i pensjonatów, które inwestowały w nowe łóżka, materace czy elementy wystroju pokoi.
Na liście znalazł się również projekt dywersyfikacji oferty hostelu. Przedsiębiorca otrzymał 250 558,38 zł na stworzenie w obiekcie strefy masażu. Zakupiono specjalistyczny sprzęt, a nowa usługa miała zwiększyć atrakcyjność obiektu wśród turystów szukających dodatkowych form relaksu.
Kolejny beneficjent zdecydował się na inwestycję w mobilny bar na imprezy plenerowe, który pozwala rozszerzyć działalność gastronomiczną poza stały lokal. W innej firmie pieniądze posłużyły do zakupu floty rowerów elektrycznych przeznaczonych do wynajmu w ramach miejskiej oferty turystycznej.
Były też projekty związane z rekreacją wodną — od zakupu kajaków i rowerów wodnych po budowę pomostu ułatwiającego korzystanie z takich atrakcji. W przypadku kilku przedsiębiorców wsparcie posłużyło na wyposażenie ośrodków w baseny ogrodowe z podgrzewaną wodą, mające wydłużyć sezon turystyczny.
Kontrole prowadzone przez PARP składają się z dwóch etapów: najpierw urzędnicy analizują dokumentację potwierdzającą wydatki, a następnie sprawdzają inwestycje na miejscu. W razie stwierdzenia nieprawidłowości przedsiębiorcy będą musieli zwrócić dotacje w ciągu 14 dni. Wyniki pierwszych weryfikacji mają być znane już we wrześniu.
Jarek Strzeboński