Myślisz, iż jesteś sama w przymierzalni? Prosty test paznokcia pokaże prawdę

kobieta.gazeta.pl 1 godzina temu
Wydaje się, iż przymierzalnia to miejsce prywatne i bezpieczne. Okazuje się jednak, iż czasem może być inaczej. Wszystko przez lustra, które nie zawsze są tym, czym się wydają. Jak rozpoznać fałszywe lustro?
zwykle nie wzbudza żadnych podejrzeń, w końcu co dziwnego może być w zwykłym lustrze? Czerwona lampka zapala nam się przy ukrytych kamerach, dziwnie wyglądających wieszakach, ale nie przy zwierciadłach. Tymczasem okazuje się, iż lustra weneckie można spotkać nie tylko na komisariacie i w filmach. Zdarza się, iż są montowane w hotelach, toaletach publicznych, a nawet... przymierzalniach.

REKLAMA







Zobacz wideo "Czarne lustro" z 7. sezonem. Rashida Jones i Tracee Ellis Ross zagrały w najmroczniejszym odcinku [WYWIAD]



Jak rozpoznać fałszywe lustro? Zrób test paznokcia
To tam zmierzamy zwykle, zanim coś kupimy. To, iż niektóre lustra w sklepach zakłamują rzeczywistość, wiemy nie od dziś. Zdarza się, iż wcale nie przypominamy siebie. Marki stosują ten zabieg, by jeszcze bardziej zachęcić konsumentów do zakupów w ich sklepie. Mało jednak wciąż się mówi o tym, iż z przymierzalniami wiąże się pewne niebezpieczeństwo. O ile w dużych centrach handlowych raczej się to nie zdarza, o tyle już w mniejszych butikach może.
Jak sprawdzić, czy lustro znajdujące się w danym pomieszczeniu nie jest lustrem weneckim? Prosty test sprawdzi się w każdym miejscu, gdzie są lustra, w tym w przymierzalni, ale też hotelu. Wystarczy, iż przyłożymy paznokieć albo palec. o ile między nimi jest widoczny dystans, lustro jest normalne, natomiast o ile spotykają się, wtedy mamy do czynienia z lustrem weneckim. Widać to doskonale na filmiku, który kilka lat temu stał się viralem na TikToku.







Jak sprawdzić, czy jest to lustro weneckie? Większość internautów nie miała o tym pojęcia
Jak się okazuje test paznokcia czy palca nie jest wcale oczywisty. Wielu z komentujących nagranie nie zdawała sobie sprawy, iż lustro, które z pozoru może wydawać się normalne, może być lustrem weneckim. A co to tak naprawdę jest? To odmiana lustra, która ma za zadanie odbicie większej części światła, a przepuszczenie jego małej ilości na drugą stronę. W ten sposób osoba stojąca przed lustrem widzi swoje odbicie, a osoba za widzi osobę przed i może obserwować, samemu nie będąc widzianym.



Pod filmikiem kobiety pojawiły się takie komentarze:
jeżeli twoje palce w lustrze się stykają - uciekaj!
Teraz już zawsze będę sprawdzać wszystkie lustra.
A wy spotkaliście się z tym trikiem?
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału