Myślałem, iż umieram. Nie byłem w stanie dłużej odgrywać tego wymyślonego Tomka"
Zdjęcie: Tomasz Schuchardt: Mężczyzną jestem od pięciu lat. Wcześniej byłem dzieciakiem (Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl)
Chciałem pokazać, iż jestem silniejszy, mądrzejszy, niż jestem. Wymyśliłem sobie Tomka, który nie ma żadnych kompleksów, niczego się nie wstydzi i jeszcze wszystko wie. Udawałem nie tyle takiego czy innego faceta, tylko w ogóle innego człowieka. Dlatego trudno mi mówić o tym, jakim wtedy byłem mężczyzną. To było raczej samcze napompowanie - mówi Tomasz Schuchardt.




