Myślałaś, iż to tylko „wietrzenie szafy”? Skarbówka właśnie dostała twoje dane. Limity to pułapka

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Dostajesz powiadomienie w aplikacji: „Twoje wypłaty zostały wstrzymane. Uzupełnij dane podatkowe”. Serce podchodzi ci do gardła. Przecież sprzedawałaś tylko za małe ubranka po dziecku, nietrafione prezenty i kilka książek. Czy zrobiłaś coś nielegalnego? Witaj w nowej rzeczywistości cyfrowej kontroli. Dyrektywa DAC7, która w pełni weszła w życie i zaczęła „kosić” użytkowników w 2025 roku, zmieniła zasady gry. Popularne platformy sprzedażowe, takie jak Vinted, OLX, Allegro Lokalnie czy Booking, przestały być neutralnymi słupami ogłoszeniowymi. Stały się one prawnie zobowiązane do donoszenia na swoich użytkowników wprost do Szefa Krajowej Administracji Skarbowej. jeżeli przekroczyłaś magiczny limit transakcji – a jest on śmiesznie niski – twoje PESEL, adres i suma zarobków leżą już na biurku urzędnika.

Fot. Warszawa w Pigułce

Przez lata handel w Internecie był „szarą strefą”, na którą fiskus przymykał oko, bo nie miał narzędzi do masowej weryfikacji milionów drobnych transakcji. Urzędnicy musieli manualnie przeczesywać aukcje, co było syzyfową pracą. Unia Europejska postanowiła to zmienić, wprowadzając dyrektywę DAC7. W Polsce przepisy te wdrożono z opóźnieniem, co wywołało chaos, ale teraz system działa już z pełną, bezwzględną mocą. Platformy nie mają wyjścia – pod groźbą gigantycznych kar finansowych muszą raportować aktywnych sprzedawców. Dla wielu „zwykłych Kowalskich” oznacza to koniec anonimowości i konieczność tłumaczenia się z każdego przelewu za sprzedaną sukienkę.

30 transakcji: Limit, który przekroczysz nieświadomie

Wielu użytkowników żyje w błędnym przekonaniu, iż Skarbówka interesuje się tylko „grubymi rybami” zarabiającymi tysiące złotych. To niebezpieczny mit. Dyrektywa DAC7 narzuca raportowanie użytkownika, który spełni JEDEN z dwóch warunków w roku kalendarzowym:

  • Warunek kwotowy: Sprzedaż towarów na łączną kwotę powyżej 2000 euro (ok. 8 600 – 9 000 zł, w zależności od kursu).
  • Warunek ilościowy: Dokonanie 30 lub więcej transakcji sprzedaży.

Ten drugi warunek jest pułapką. 30 transakcji w ciągu roku to zaledwie 2-3 paczki miesięcznie. jeżeli sprzedajesz tanie rzeczy – np. używane bodziaki po 5 zł, książki po 10 zł czy bibeloty z domu – błyskawicznie dobijesz do liczby 30, mimo iż twój zarobek wyniesie łącznie np. 300 złotych. Dla systemu nie ma to znaczenia. Przekroczyłeś próg 30 sprzedaży? Jesteś „aktywnym sprzedawcą”. Platforma ma obowiązek wysłać twoje dane do KAS. Automat nie analizuje, czy sprzedawałeś diamenty, czy stare skarpetki. Liczy się wolumen.

Blokada pieniędzy: „Daj PESEL albo nie zobaczysz kasy”

Momentem, w którym użytkownicy orientują się, iż „żarty się skończyły”, jest blokada Portfela w aplikacji. Zgodnie z przepisami, platforma (np. Vinted) musi zebrać od ciebie dane niezbędne do raportu:

  • Imię i nazwisko,
  • Adres zamieszkania,
  • Numer PESEL (lub NIP),
  • Datę urodzenia.

Jeśli zbliżasz się do limitu transakcji, aplikacja poprosi cię o wypełnienie formularza. jeżeli to zignorujesz lub wpiszesz fałszywe dane – wypłata środków ze sprzedaży zostanie zablokowana, a w skrajnych przypadkach konto może zostać zawieszone. Platformy nie robią tego ze złośliwości – prawo zabrania im wypłacania pieniędzy użytkownikom, którzy nie zostali zweryfikowani pod kątem podatkowym.

Czy raport DAC7 oznacza, iż zapłacisz podatek?

To najważniejsze pytanie, które zadają sobie przerażeni internauci. Odpowiedź brzmi: TO ZALEŻY. Sam fakt, iż twoje dane trafiły do Skarbówki, nie oznacza automatycznie, iż dostaniesz domiar podatkowy. Raport DAC7 to „donos”, informacja dla urzędu, który dopiero na tej podstawie może wszcząć kontrolę.

Sytuacja 1: Wietrzenie szafy (Jesteś bezpieczna)

Jeśli sprzedajesz swoje prywatne rzeczy, które posiadałaś dłużej niż 6 miesięcy (licząc od końca miesiąca zakupu), nie płacisz podatku dochodowego, niezależnie od kwoty (o ile nie jest to sprzedaż w ramach działalności gospodarczej). Przykład: Sprzedajesz płaszcz kupiony 2 lata temu za 500 zł. Sprzedajesz go teraz za 200 zł. Nie masz dochodu (strata), a przedmiot był twój > 6 miesięcy. choćby jak Vinted zaraportuje cię za ilość transakcji, Urząd Skarbowy po wyjaśnieniu sprawy odpuści.

Sytuacja 2: Flipping i zarobek (Masz problem)

Jeśli kupujesz rzeczy w lumpeksach lub na wyprzedażach z zamiarem ich dalszej odsprzedaży z zyskiem, to w świetle prawa prowadzisz działalność gospodarczą (nawet jeżeli jej nie zarejestrowałeś). Przykład: Kupiłeś na targu 50 par spodni po 5 zł i wystawiasz je na OLX po 50 zł. Robisz to regularnie. Raport DAC7 pokaże urzędnikowi: „Jan Kowalski, 300 transakcji, wpływ 15 000 zł”. Urzędnik wezwie cię do złożenia wyjaśnień. jeżeli nie udowodnisz, iż to była wyprzedaż majątku prywatnego (posiadanego > 6 miesięcy), fiskus uzna to za niezarejestrowaną działalność gospodarczą. Konsekwencje:

  • Zaległy podatek dochodowy z odsetkami.
  • Zaległe składki ZUS.
  • Kara za brak kasy fiskalnej.
  • Możliwa stawka sankcyjna 75% od nieujawnionych dochodów (w skrajnych przypadkach).

O co tak naprawdę chodzi Skarbówce? O algorytmy

Krajowa Administracja Skarbowa nie ma armii ludzi, by wzywać każdego, kto sprzedał 31 par używanych śpioszków. Celem DAC7 jest wyłowienie „grubych ryb” udających płotki. Systemy analityczne KAS będą krzyżować dane z raportów platform z twoimi zeznaniami rocznymi PIT. jeżeli w PIT wykazujesz dochód 0 zł (bezrobotny), a z raportu Vinted/Allegro wynika, iż obróciłeś towarem na 40 000 zł – system wyrzuci „czerwoną flagę”. To tacy ludzie są na celowniku.

Drobni handlarze rękodziełem – uważajcie

Grupa szczególnie narażona to osoby dorabiające sobie rękodziełem (biżuteria, kartki, świece) sprzedawanym przez platformy typu Etsy, Pakamera czy OLX. jeżeli tworzysz coś w celu sprzedaży – jest to działalność. choćby jeżeli sprzedaż jest mała (działalność nierejestrowana jest legalna do pewnego limitu przychodu), to musisz ten przychód wykazać w PIT-36. Raport DAC7 bezlitośnie obnaży osoby, które robią kolczyki „po godzinach” i nie odprowadzają od tego ani grosza podatku, myśląc, iż nikt nie zauważy.

Co to oznacza dla ciebie? Nie panikuj, ale sprzątaj papiery

Dla 90% użytkowników Vinted raport DAC7 będzie tylko formalnością. Ale żeby spać spokojnie, musisz trzymać się kilku zasad:

1. Nie ignoruj prośby o PESEL

Jeśli platforma prosi o dane – podaj je. Zwlekanie poskutkuje blokadą środków, której odkręcenie może trwać tygodniami. To automat, z nim nie ponegocjujesz.

2. Gromadź dowody zakupu (lub zdjęcia)

W razie wezwania ze Skarbówki ciężar dowodu spoczywa na tobie. Musisz udowodnić, iż sprzedana rzecz była w twoim posiadaniu ponad pół roku. Jak to zrobić, gdy nie masz paragonu za sweter sprzed 3 lat? Archiwizuj zdjęcia. Zdjęcie z wakacji w 2022 roku w tej sukience jest dowodem, iż posiadałaś ją już wtedy. To brzmi absurdalnie, ale w konfrontacji z urzędem może uratować ci skórę.

3. Sprawdź historię swoich transakcji

Zaloguj się na swoje konta i policz sprzedaże w bieżącym roku. jeżeli masz 28 transakcji i planujesz sprzedać jeszcze 3 tanie rzeczy – zastanów się, czy warto przekraczać limit raportowania dla 15 złotych zysku. Czasem lepiej oddać te rzeczy za darmo lub wyrzucić, niż „uruchomić” machinę biurokratyczną i trafić do bazy KAS.

4. Rób porządek w opisach

Unikaj sformułowań sugerujących handel hurtowy. jeżeli w opisie aukcji piszesz „Posiadam 10 sztuk w różnych rozmiarach, nowe z metką”, a sprzedajesz jako osoba prywatna – to gotowy „donos na samego siebie”. Sprzedaż wielu sztuk tego samego nowego towaru to dla fiskusa definicja działalności handlowej.

Era beztroskiego handlu w sieci się skończyła. Jesteś obserwowana, a twoja historia sprzedaży jest teraz tak samo jawna dla urzędu, jak twoje konto bankowe. Warto o tym pamiętać, klikając „Dodaj przedmiot”.

Idź do oryginalnego materiału