Ciechocinek pięknym miasteczkiem jest, i wartym odwiedzenia z wielu powodów. Oczywiście najbardziej znanym są tężnie i park solankowy, ale warto też wybrać się do muzeum warzelni soli. Niedługi spacerek i jesteśmy na miejscu. A iż wielu turystów do Ciechocinka zmierzających o nim nie wie to inna kwestia. Sam dość długo o nim nie wiedziałem, a w Ciechocinku kilka razy w życiu się było (i zresztą jeszcze będzie). Więc na spacerek częścią Traktu Solnego warto się przejść, wszak to tylko 1.3 km.
Produkcji soli etap ostatni
W sumie to cały Ciechocinek był jedną wielką fabryką soli, i teoretycznie przez cały czas nią jest. Solanka wydobyta w ujęciu pod słynną fontanną grzybek płynie do zespołu trzech tężni. W tężniach odparowywana jest woda, co zwiększa stężenie soli, i taka stężona solanka płynie do warzeni. I to tam ze stężonej solanki ostatecznie produkowana jest sól, oraz leczniczy szlam i ług.
Tradycyjny proces produkcji soli
Metody produkcji słynnej ciechocińskiej soli spożywczej pozostają tu niezmienione od 185 lat. Stężoną solankę, która przypłynęła tu  z tężni rurociągami początkowo podgrzewa się do około 45˚ C. Następnie podgrzany roztwór trafia do  szerokich i płaskich naczyń zwanych panwiami. Tam jest podgrzewany do około 100˚ C. Dzięki dużej powierzchni parowania i wysokiej temperaturze dość gwałtownie wytrącają się kryształki soli. Proces ten w dużej części polega na manualnej pracy warzelników, którzy to zbierają wytrącone kryształki na drewniany parownik, układają je w stosy, a po odparowaniu resztek wody przewożą do magazynów. 
Produktem jest ciechocińska sól warzona, czyli sól gotowana, panwiowa, tzw. warzonka jest to najlepszy gatunek soli jadalnej. Efektem ubocznym całego procesu jest powstanie ciechocińskiego szlamu i ługu, który ma adekwatności lecznicze. Jest to najstarszy, czynny do dziś zakład przemysłowy w Polsce  oraz największa w Europie czynna fabryka o technologii przedindustrialnej.
Niewykorzystana część warzelni
W części warzelni która nie jest już wykorzystywana do produkcji uruchomione zostało muzeum. Muzeum to prezentuje bogatą kolekcję eksponatów związanych z dawnym procesem warzelnictwa soli i uzdrowiskową tradycją Ciechocinka, wśród wielu eksponatów można zobaczyć aparaty do gimnastyki leczniczej Wilhelma Zandera z początku XX wieku.
Początek w roku 1824
C
Warzelnia soli powstała w XIX w. z inicjatywy Stanisława Staszica i księcia Ksawerego Dunikowskiego. Do dziś wytwarza się tutaj ciechocińską sól spożywczą, a także szlam i ług wykorzystywane do celów leczniczych w okolicznych sanatoriach.
Budowę ciechocińskiej warzelni soli rozpoczęto w 1824 r. Nadzorował ją projektant inż. Jakub Graff. Inwestycją zajął się Konstanty Leon Wolicki, którego interesował rozwój przemysłu i handlu w Polsce. Należał do najbliższych współpracowników księcia F. K. Druckiego-Lubeckiego, ministra skarbu w Królestwie Polskim. Wolicki był pionierem uprzemysłowienia Królestwa Polskiego. To on w 1823 r. kupił od Józefa Zawadzkiego dwie włóki ziemi, na której znajdowały się słone źródła. Budowę warzelni soli zlokalizowano blisko Wisły ze względu na możliwość transportu wodnego. Niedaleko na piaszczystym wzgórzu wzniesiono najpierw dwie tężnie, trzecią postawiono w 1859 r. Niestety, rozruchowi fabryki soli przeszkodził wybuch powstania listopadowego. Produkcja ruszyła 21 października 1832 roku.
Konstanty Leon Wolicki to polski przemysłowiec, mineralog, ziemianin, przedstawiciel władz powstania listopadowego w Stambule i Paryżu, wizjoner. Konstanty Wolicki zajmuje szczególne miejsce w dziejach Ciechocinka. Dostrzegł ogromny potencjał ciechocińskich słonych źródeł i jako pierwszy konsekwentnie poprowadził szeroki zakres działań mających na celu wykorzystanie przemysłowe solanek. Kupił ziemie należące do ziemianina Józefa Zawadzkiego, na których znajdowały się źródła solankowe. Następnie przekazał je Skarbowi Królestwa Polskiego i zobowiązał się do wybudowania na tym terenie warzelni soli.
W 1829 r. został mianowany przez księcia Ksawerego Druckiego–Lubeckiego dyrektorem źródeł w Ciechocinku. Szeregiem przedsięwzięć i starań wzniósł na terenie ówczesnego Słońska warzelnię soli i dwie tężnie, które funkcjonują do dziś.
Ciechocinek to nie tylko znane w całej Polsce uzdrowisko bazujące na leczniczych adekwatnościach soli, to także ośrodek znany z wydobycia i produkcji ciechocińskiej soli spożywczej.
Na cześć Konstantego Leona Wolickiego 8 czerwca 2011 r. jedno z najstarszych drzew – dąb szypułkowy, będący pomnikiem przyrody w ciechocińskim parku Zdrojowym, otrzymało miano „Dąb Konstanty”. Imię zasłużonego dla Ciechocinka przemysłowca otrzymał również skwer w centrum miasta. W październiku 2018 r. Wolicki został patronem Ciechocińskiej Fabryki Soli, natomiast w dwusetną rocznicę rozpoczęcia budowy tężni i warzelni soli, przed siedzibą Zarządu Uzdrowiska Ciechocinek S.A. odsłonięto obelisk ku jego czci.
.Od prawie dwóch wieków w Warzelni Soli w Ciechocinku produkuje się sól spożywczą i jej pochodne. Te pochodne to przede wszystkim proszek, występujący pod nazwą Ciechociński Szlam leczniczy, oraz roztwór, znany jako Ciechociński Ług leczniczy. Oba naturalne medykamenty są popularne nie tylko wśród kuracjuszy, którzy przybyli do Ciechocinka i korzystają z zabiegów leczniczych, w tym kąpieli i okładów z dodatkiem szlamu albo ługu. W części Warzelni Soli znajduje się muzeum, a w nim wszystko to, co z ciechocińską solą i jej wytwarzaniem jest związane. Można tutaj także poznać historię uzdrowisk oraz zobaczyć sprzęty do rehabilitacji, wykorzystywane w XIX wieku. Na uwagę zasługują m.in. aparaty gimnastyczne, zaprojektowane przez szwedzkiego lekarza ortopedę, Gustava Zandera. Te urządzenia już samym swoim widokiem wprawiłyby w osłupienie osoby, dzisiaj trenujące w siłowniach czy klubach fitness.





