Mustela, Krem Stelatopia® Intense - wyrób medyczny. No sztos na AZS!!!

srokao.pl 5 miesięcy temu
Ostatnimi czasy mam szczęście po pierwsze do kosmetyków na AZS, pod drugie do kosmetyków z ektoiną, która baaaardzo mi służy. Kiedy Mustela zgłosiła się do mnie z propozycją współpracy i zobaczyłam opis tego kremu, wiedziałam, iż to biorę.

Jak się okazało, nie pomyliłam się, a w zasadzie to znalazłam cudo na AZS.

Ectoin, Aqua, Hydrogenated Lecithin, Ceramide-3, Squalane, Olea Europaea Fruit Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii Butter, Oryza Sativa (Rice) Bran Cera, Carbomer, Xenthan Gum, Sodium Carbomer, Cardiospermum Halicacabum Flower/Leaf/Vine Extract, Glycine, Alanine, Pentylene Glycol, Butylene Glycol, Hydroxyetylcellulose, Glycerine, Hydroxyphenyl Propamidobenzoic Acid.

Skład wygląda nietypowo, ponieważ krem ten zarejestrowany jako to wyrób medyczny. W składzie mamy:

  • 7% Ectoiny®, która łagodzi podrażnienia i stany zapalnie, nawilża i redukuje świąd,
  • Ceramidy, które działają nawilżająco, odbudowująco i ochronnie,
  • Skwalan, emolient, ma adekwatności natłuszczające, ujędrniające, nawilżające
  • Oliwa z oliwek, substancja natłuszczająca, nawilżająca, regenerująca, pozostawiająca na skórze film ochronny
  • Masło Karite, emolient, natłuszcza i nawilża, przyspiesza gojenie
  • Wosk z ryżu, emolient
  • Ekstrakt z winorośli balonowej, która ma działanie przeciwświądowe, przeciwzapalnie, łagodzące, gojące i kojące. Szczególnie polecana przy AZS i Łuszczycy.
  • Kwas hydroksyfenylopropamidobenzoesowy, który ma działanie przeciwświądowe, kojące i łagodzące.

Jest to krem, a mimo to powiedziałabym, iż ma lekko żelową konsystencję. Jest to rzecz tłuściutka, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ta tłustość jest "lekka", bardzo przyjemna, otulająca, nieobciążająca. Skóra jest obleczona w delikatną warstwę, która ją zabezpiecza.

Krem nie ma w składzie zapachu, ale czuć go olejami, o ile bardzo się staramy coś wyczuć.


Ponieważ od dłuższego czasu, jestem w trakcie testowania nowości filtrowych, to niestety pojawiają się u mnie zmiany atopowe, na powiekach i gdzieniegdzie na policzkach. To moja wina, bo wiedząc, jakie składniki mnie uczulają i tak wypróbowałam kilka filtrów, bo byłam ich bardzo ciekawa. Noooo ale nie o tym jest ten wpis.

Chodzi mi o to, iż ten krem stosowałam na świeże zmiany i takie już "podgojone". Na tych świeżych, kiedy swędzenie jest w najwyższym punkcie, kiedy towarzyszy mu pieczenie i zaczerwienienie Stelatopia® Intense sprawowała się świetnie. Bardzo gwałtownie neutralizowała świąd prawie do zera, całkowicie znosiła pieczenie, znakomicie natłuszczała.

W okresie rzutu stosowałam ją kilka razy dziennie na zmiany, kiedy świąd już zniknął całkowicie, używałam dwa razy dziennie, rano i wieczorem do całkowitego zagojenia.


Zmiany przy stosowaniu tego kremu goją się szybciej. Czasami, nie zawsze, nie pojawia się choćby łuszczenie skóry, a "suche placki" są mniej zaczerwione.


Teraz mi to przyszło do głowy, iż nie miałam jak sprawdzić tego kremu na zmianach na ciele. Na twarzy uważam, iż jest odpowiednio tłusty i otulający. Nie jest ciężki, nie spływa z miejsca nałożenia, co u mnie ważne na powiekach nie spływał do oczu. W takim użytkowaniu jest w sam raz. Myślę, iż na ciele będzie podobnie, przy czym warto będzie go nałożyć trochę grubszą warstwą, zwłaszcza pod ubranie.


Przyznaję, zakochałam się w tym kremie. Na chwilę obecną, wyparł innych moich ulubieńców do zadań specjalnych, przede wszystkim dlatego, iż niweluje najskuteczniej świąd. Prawda jest taka, iż to swędzenie na powiekach jest najupierdliwszą częścią zmian atopowych. Rany czy łuszcząca się skóra jest do ogarnięcia, ale jak swędzi, to idzie oszaleć.

Uwielbiam i polecam.


ps. polecam trzymać ten krem w lodówce, nałożenie go takiego chłodnego na swędzące zmiany przynosi ogromną ulgę.


To jest wyrób medyczny. Dla bezpieczeństwa używaj go zgodnie z instrukcją lub etykietą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze specjalistą.

tak

tak

Idź do oryginalnego materiału