Jaki powinien być namiot, który zabierzemy na wyprawę rowerową? Wodoodporny, lekki, z dobrze rozplanowanym wnętrzem? Taki, który przetrwa każdą pogodę, kiepskie podłoże i trudy podróży na bagażniku lub kierownicy? Czy w gąszczu aktualnych ofert wielu polskich i zagranicznych producentów sprzętu outdoorowego da się znaleźć idealny kompromis między funkcjonalnością, odpornością na trudne warunki… a ceną? Spróbujemy to sprawdzić – zobaczcie, co myślimy o namiocie MSR Hubba Hubba Bikepack II, przeznaczonym właśnie dla sakwiarzy, czy może… bikepackerów.
NOCOWANIE W
NAMIOCIE
To nic strasznego! Nasz uniwersalny poradnik wprowadza w temat krok po kroku.
WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
POLSKA NA WEEKEND
Nasze propozycje na aktywne zwiedzanie Polski.
Nocowanie w namiocie na dziko
Na wyprawy rowerowe jeździmy od 2009 roku – od początku z noclegami w namiocie na dziko. Początkowo ze względów ekonomicznych – potem tak nam się spodobało, iż zostało nam do dziś. Bo czemu mielibyśmy zamienić milion gwiazd, pod którymi śpimy, na marne 4 czy 5 hotelowych?
Mamy wrażenie, iż na przestrzeni ostatnich lat biwakowanie staje się coraz bardziej popularne. Lubimy i chcemy przebywać na łonie natury, powstają programy (np. Zanocuj w Lesie), zachęcające do biwakowania poza polem namiotowym. W wielu krajach biwakowanie jest oficjalnie dozwolone – a w niektórych wręcz nakazane Poprzez idealne przygotowanie darmowych miejsc do spania w lesie – patrz, Estonia.
Nasze „wyprawowe” i namiotowe doświadczenie
Namiot staje się naszym domem zarówno podczas wypraw rowerowych, jak i z plecakami – niezależnie od kraju, kontynentu i pogody. Spaliśmy na norweskich fiordach, na kamienistych, bałkańskich plażach, na górskich płaskowyżach Tadżykistanu, na wietrznej Islandii czy u brzegu mazurskich jezior. I nie chodzi o to, by się chwalić – po prostu namiot, który ma za zadanie sprostać tak różnorodnym oczekiwaniom musi być solidny. A jeżeli mamy go wozić przez tydzień/miesiąc na rowerze lub dźwigać na plecach? Powinien być też lekki.
Spis treści:
MSR Hubba Hubba Bikepack 2 – jedziemy na Bałkany!
Dlatego, gdy przed wyprawą rowerową do Czarnogóry odezwał się do nas sklep górski Paker z propozycją przetestowania tego namiotu, nie wahaliśmy się ani chwili. Przez ostatnie 5 lat korzystaliśmy z Fjorda Nansena Rekvik III, który sprawdza się do dziś całkiem nieźle, ale… może czas na coś mniejszego i lżejszego?
Poczytaliśmy specyfikację, przejrzeliśmy recenzje, sprawdziliśmy, czy zestaw jest kompletny i przyznamy się Wam, przed wyprawą nie znaleźliśmy choćby chwili na testowe rozłożenie nowego domu. Zaufaliśmy – było warto? O tym niżej.
Ultralekki namiot? To zawsze będzie kompromis
Namiot MSR Hubba Hubba Bikepack 2 waży 1,7 kg (cały zestaw), a jeżeli zdecydujemy się spać bez tropiku – waga spada do 1,4 kg. Czyli mniej niż duża butelka wody. I trzymając w rękach pokrowiec (swoją drogą – bardzo solidny) z namiotem w środku, naprawdę czuć – a może właśnie nie czuć – tej wagi.
W ramach „sprowadzania na ziemię”, oczywiście pamiętajmy, iż odchudzenie gramatury nie koniecznie idzie w parze z utrzymaniem najwyższej jakości wszystkich komponentów i dużej grubości materiałów, którą spotkamy w cięższych namiotach. To zawsze będzie kompromis między wagą, a wystarczająco dobrym wykonaniem. Takim, które pozwoli przetrwać dużą ulewę i gorsze podłoże, duży wiatr itd.
Oczywiście, ważna też jest funkcjonalność, łatwość rozkładania/składania i ergonomia użytkowania – do tego zwykle przywiązujemy najwyższą wagę więc… na błędach nie zostawimy suchej nitki
Pierwszy wyprawa rowerowa - poradnik od A do Z




Jak wypadł test namiotu naszym okiem?
Producent reklamuje namiot jako idealny dla bikepackerów, sakwiarzy – rzeczywiście, od początku mamy wrażenie, iż wiele szczegółów zostało przemyślanych właśnie pod tym kątem – i w tym konkretnym kierunku będziemy go oceniać.
Waga – naprawdę imponująca
Namiot jest bardzo lekki – tropik, sypialnia, stelaż (czyli nasze „pałąki”) i szpilki razem ważą tylko 1,7 kg. O tym już była zresztą mowa. Niezależne – obawialiśmy się (i wciąż obawiamy) o trwałość materiałów po dłuższym i bardziej różnorodnym użytkowaniu. Na wszelki wypadek, w miarę możliwości unikaliśmy rozkładania się na kamieniach i ostrzejszej roślinności.
Rozmiar ma znaczenie
Przynajmniej, jeżeli chodzi o wielkość namiotu! Ten na pewno, zgodnie ze specyfikacją producenta, wydawał nam się mniejszy, niż już po rozłożeniu. Podłoga ma 213 x 127 cm, czyli dwie osoby + trochę szpargałów spokojnie się zmieści, choć sakwy czy plecaki już trzymamy w przedsionkach. Wysokość – akceptowalne 107 cm, na krawędziach tylko nieco mniej.
Solidny pokrowiec, a w zasadzie.. worek transportowy
Zwykle złożenie namiotu w sposób bezproblemowo umożliwiający zmieszczenie do worka, to dla nas wyzwanie. Tutaj – wręcz przeciwnie. Nie trzeba go składać „zgodnie z jakąś sztuką” – zawsze się zmieści, a w worku zostanie wciąż trochę luzu. Sam worek jest solidny i wytrzymały – na pewno nie przemoknie, a i (mamy nadzieję) nie przerwie się tak łatwo, jak w przypadku poprzednich naszych namiotów. Bo nie lubimy szyć!
Transport na rowerze
Worek ma specjalne troki, które umożliwiają mocowanie go do kierownicy – tu ukłon właśnie w stronę bikepackerów. My, ze względu na nasze torby na kierownicę, przewoziliśmy namiot w wodoszczelnym worku przypiętym do bagażnika. Z powodzeniem zmieści się też do klasycznej sakwy, zostawiając jeszcze miejsce na inne rzeczy.
Rozkładanie – szybkie i intuicyjne
Rozstawienie namiotu jest bezproblemowe – tak proste, iż większość wyjazdu rozstawiała go sama Kasia. Może to stanie się naszą tradycją? Tropik i sypialnię rozkłada się osobno – początkowo nas zaskoczyło, ale ma to swoje zalety – w upalne noce można spać pod samą sypialnią (rezygnując niestety z przedsionków). Dwa pałąki: jeden główny, drugi poprzeczny – wszystko lekkie i stabilne. Dołączone szpilki są estetyczne, ale ich funkcjonalność pozostawia trochę do życzenia – mogą nie trzymać troczków wystarczająco mocno – może warto rozważyć ich wymianę.
Wygoda i funkcjonalność wnętrza
Do tej pory spaliśmy zawsze w namiotach 3-osobowych, ale w tej „dwójce” nie odczuliśmy dyskomfortu. Mimo mniejszej powierzchni niż nasz poprzedni Fjord Nansen, w MSR Hubba Hubba Bikepack 2 zadbano o maksymalnie dużą przestrzeń użytkową. Duże kieszenie przy głowie i nogach, siateczkowa półeczka na górze, linka do suszenia drobiazgów czynią wnętrze bardzo praktycznym. Brakuje regulowanych wywietrzników, odprowadzających ciepło i wilgoć – to minus, ale zrozumiały w kontekście niskiej wagi namiotu.
Dwa wejścia – komfort nie do przecenienia
Nie wyobrażamy sobie już teraz namiotu z jednym wejściem Dwa niezależne wejścia to absolutne „must have”. Każdy ma swoją przestrzeń i przedsionek na sakwy czy buty. Same wejścia w tym namiocie mają kształt trójkąta i zamykają się w kierunku dolnego rogu. Zaleta: zawsze wiadomo, gdzie jest zamek. Wada (subiektywna): przy styku zamków tworzy się mikroszczelina – potencjalna droga dla drobnych owadów.
Kolor – dyskretna zaleta
Zielony, ciemny kolor zewnętrzny świetnie sprawdza się w terenie – jest maskujący i wtapia się w otoczenie, co sprawdza się zwłaszcza przy dzikich noclegach. Wnętrze sypialni jest białe – rzecz gustu, my wolelibyśmy ciemniejszy, bo na jasnym widać rozgniecione komary, których z czasem będzie przybywać
Podlaski Szlak Bociani - plan na Polskę wschodnią





Rozstawianie namiotu i ergonomia korzystania
Zmierzyliśmy. Rozstawianie namiotu MSR Hubba Hubba Bikepack 2, niespiesznym tempem w dwie osoby, zajęło równe 5 minut. To dobry wynik. Samo użytkowanie, już po rozłożeniu, też oceniamy na duży plus. Dwa wejścia i dwa osobne przedsionki bardzo usprawniają ogarnianie się – nie wchodzimy sobie w drogę. W przedsionkach sporo miejsca – mieszczą się choćby 4 sakwy (i pozostaje miejsce do wejścia/wyjścia).
Wielkość wnętrza – tu też pozytywnie. Dzięki krzyżowemu stelażowi, namiot jest wysoki nie tylko w centralnym punkcie, ale i „w rogach” – w trakcie gorszej pogody można w nim w miarę wygodnie siedzieć. Nieźle rozplanowano też system kieszonek – są po obu stronach (przy głowie/nogach) i na górze – tam zmieści się sporo podręcznych szpargałów, jak lampka, papier toaletowy/chusteczki, telefon, portfel itd. Są też sznureczki, na których możemy powiesić np. skarpetki czy rękawiczki do doschnięcia.
Sama konstrukcja namiotu jest raczej „aerodynamiczna” – do dobrej ochrony przed umiarkowanym wiatrem wystarczy użycie 6-ciu szpilek – w razie potrzeby w zestawie dostajemy linki do dodatkowego zabezpieczenia resztą szpilek. My póki co ich nie używaliśmy.
Nasze wnioski po teście na wyprawie w Czarnogórze
W klimacie śródziemnomorskim, myśląc o nocowaniu w namiocie najbardziej obawialiśmy się silnych, nawalnych burz w górach i trudnego podłoża. Z większymi opadami się nie spotkaliśmy (choć było blisko), ale z kamienistym lub kolczastym podłożem - już tak. Przed rozłożeniem namiotu staraliśmy się "oczyścić" miejsce z ostrzejszych elementów, ale wiadomo - nie zawsze jest to możliwe. Tym razem udało nam się nie przebić podłogi, ale na przyszłość weźmiemy ze sobą dodatkową matę/lekką płachtę pod namiot - dla zabezpieczenia.
Mimo braku zewnętrznych wywietrzników - choćby w trakcie upalnych nocy czuliśmy, iż namiot jest nieźle wentylowany (otwieraliśmy częściowo oba wejścia) - to na plus!







MSR Hubba Hubba Bikepack 2 – nasza opinia
Ultralekki namiot nie tylko na rower
Pierwsze koty za płoty – naszym zdaniem testowany namiot od MSR został zaprojektowany i stworzony w przemyślany sposób. Niska waga? To ogromny plus, ale jednocześnie nie wszystko. Producenci słusznie nie poprzestali na tej zalecie, oferując jednocześnie funkcjonalne rozwiązania wewnątrz, łatwy i szybki montaż, solidną konstrukcję samego namiotu, jak i opakowania, które przez cały dzień wożenia na kierownicy ma go chronić przed zmoczeniem i zabrudzeniem.
Kilka drobnych wad, które w tym artykule wypunktowaliśmy, zdecydowanie można przykryć licznymi zaletami.
Testujemy dalej… damy znać!
Namiot MSR Hubba Hubba Bikepack 2 przetestowaliśmy na razie tylko na jednej, czarnogórskiej wyprawie – nasza opinia opiera się więc tylko na tej podstawie. Pierwsze wrażenie jest jednak bardzo pozytywne – a spaliśmy już nie raz i w nie jednym namiocie i raczej ciężko nas zaskoczyć.
Namiot będziemy testować dalej – weźmiemy do na pewno na górski trekking do Kazachstanu i sprawdzimy, jak sobie radzi w bardziej mokrym i chłodniejszym klimacie. Wiemy na pewno, iż nie obciąży nadmiernie plecaka – a to już bardzo duży plus!
Na wyprawę rowerową polecamy na pewno!
Kod zniżkowy na zakupy
Podczas naszej wyprawy testowaliśmy jeszcze dwa produkty ze sklepu Paker.pl:
- poduszki nadmuchiwane Thermarest Air Head Pillow
- wkład do śpiwora Thermarest synergy SleepLiner
Oba produkty sprawdziły się wyśmienicie i mamy nadzieję, iż będzie tak dalej. W razie czego mają dożywotnią gwarancję.
A na te i inne produkty ze sklepu Paker.pl macie 20% zniżki (od cen katalogowych) – wystarczy wpisać kod GDZIELOSPONIESIE20.
Kod obowiązuje do końca roku!



Pomóż nam współtworzyć to miejsce
Nasze plany podróżnicze na przyszłość sięgają znacznie dalej – możesz się z nimi zapoznać na naszym profilu Patronite i, jeżeli chcesz, dołożyć od siebie skromną cegiełkę. Poznajmy się lepiej!OSTATNIE ARTYKUŁY NA BLOGU

MSR Hubba Hubba Bikepack 2 – testujemy ultralekki namiot dla sakwiarzy

Czeskie morze, czyli Jezioro Lipno. Południowe Czechy na 3 dni

Saaremaa, Hiiumaa i Muhu, czyli estońskie wyspy bałtyckie. Jak zaplanować podróż?

Zwiedzamy polskie kopalnie i podziemia. Nasze TOP 8.

Seceda – który szlak wybrać? Dolomity w pigułce

Podlasie Nadbużańskie – natura i kultura

Testujemy nowe sakwy Crosso Expert 66 i Twist X60

Mierzeja Helska i północne Kaszuby na rowerze
