Unikaj tych dodatków w składach żywności: Butylohydroksyanizol
Ten dodatek do żywności znajdziemy w składach wielu produktów pod kodem BHA (E320). Jest syntetycznym przeciwutleniaczem stosowanym zarówno w żywności, jak i lekach, kosmetykach czy gumach do żucia. Jego skutkiem jest zapobieganie psucia się tłuszczów oraz olejów. Na półkach sklepowych najczęściej znajdziemy go w produktach tłuszczowych (margaryny, oleje), zupach w proszku czy w słodyczach. Jego dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 0,5 mg/kg masy ciała. Kontrowersje budzą amerykańskie badania prowadzone na zwierzętach, w których wykazano potencjalne działanie rakotwórcze.
Sprawdź również: Z tym produktem po kamieniu w czajniku nie będzie śladu. Wcale nie chodzi o ocet
Unikaj tych dodatków w składach żywności: Tartazyna
Pod kodem E102 ukryty jest syntetyczny żółty barwnik azotowy, który jest szeroko stosowany w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym oraz kosmetycznym. Ma intensywną, jasną barwę. Dzięki niej jest wykorzystywany do nadawania atrakcyjnego wygląd różnym produktom. Znajdziemy go przede wszystkim w napojach gazowanych i bezalkoholowych, cukierkach, żelkach, deserach, zupach i daniach instant czy musztardach. Niestety tartazyna powiązana jest z wieloma skutkami ubocznymi, takimi jak reakcje alergiczne czy zespół nadpobudliwości psychoruchowej u dzieci (ADHD). E102 jest substancją zakazaną w niektórych krajach m.in. Austrii czy Norwegii.
Sprawdź również: Zapomnisz o lodzie na ściankach zamrażarki. Wetrzyj w nie ten produkt
Unikaj tych dodatków w składach żywności: Glutaminian sodu
Ostatni z trzech składników jest chyba najbardziej znany z całego zestawienia. Chodzi o dodatek do żywności ukryty pod kodem E621, który swoją złą sławę buduje już od lat. W rzeczywistości sól sodowa kwasu glutaminowego to naturalnie występujący aminokwas, który jest wykorzystywany jako wzmacniacz smaku. Znajdziemy go przede wszystkim w przekąskach, chipsach, zupach instant, kostkach rosołowych, mrożonej i przetworzonej żywności, sosach, dipach czy przyprawach. Jest to składnik uznawany za bezpieczny m.in. przez WHO czy FDA, ale kontrowersje budzą niektóre objawy, takie jak bóle głowy, uderzenia gorąca, potliwość, drętwienie, mrowienie czy nudności. Jednak żadne badania nie powiązały ich wyłącznie glutaminianem sodu.
Zobacz też:
Tak gwałtownie pozbędziesz się rdzy z ogrodzenia. Potrzebne składniki masz w kuchni
To najlepsze ćwiczenia dla pań po 40-tce. Pomogą utrzymać kondycję i spalić oponkę
Japonki piją ją hektolitrami. To dlatego mają talię osy i tak młodo wyglądają