Dzień miał być idealny. Słońce delikatnie przeciskało się przez liście, rzucając złocistą poświatę na starannie ustawione krzesła i kwietne łuki. Agnieszka poprawiała welon chyba po raz dziesiąty, dłonie lekko drżały – nie z powodu tremy przed ślubem z Jakubem, ale z powodu bólu w piersi, który rozlał się tam, odkąd jego rodzina wymogła własną wizję […]