Morze wyrzuciło na brzeg wieloryba. Był tak ogromny, iż bez problemu mógłby pochłonąć kilka osób

gazeta.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: fot. Angelo_Giordano / pixabay.com / X: AFP News Agency


Na plaży w Nowej Zelandii dokonano niezwykłego odkrycia. Morze wyrzuciło na brzeg ciało wieloryba, a naukowcy w toku badań doszli do zaskakujących wniosków. Okazuje się, iż był to przedstawiciel bardzo rzadkiego gatunku.
Lokalne władze w Nowej Zelandii niedawno poinformowały, iż wieloryb został wyrzucony na brzeg 4 lipca br. Jego ciało znaleziono u ujścia rzeki Taiari, w prowincji Otago, na Wyspie Południowej położonej na Oceanie Spokojnym. Naukowcy niemal natychmiast przystąpili do badań nad zwierzęciem. Próba identyfikacji przyniosła niespodziewane skutki.
REKLAMA


Zobacz wideo Orka z francuskiego oceanarium mówi ludzkim językiem


Wyjątkowe odkrycie w Nowej Zelandii. Morze wyrzuciło na brzeg ciało rzadko spotykanego wieloryba
BBC przekazało, iż przed przystąpieniem do badań DNA szczątki wieloryba umieszczono w specjalnej chłodni. Dokładna ekspertyza może zająć choćby kilka tygodni, jednak już dziś przypuszcza się, iż był to przedstawiciel dziobowała łopatozębnego. Stworzenie wyrzucone na brzeg miało około pięciu metrów długości oraz charakterystyczne cechy gatunkowe.


Od XIX wieku, czyli w ciągu ostatnich dwustu lat, udokumentowano jedynie sześć osobników z tego gatunku na całym świecie, z czego pięć z nich odkryto na terenie Nowej Zelandii. Na zdjęciach opublikowanych w sieci widać, jak ogromne zwierzę jest unoszone przez dźwig i transportowane. Ludzie stojący obok sprawiają wrażenie niezwykle małych w porównaniu do majestatycznego walenia.


Nigdy nie widziano go żywego. Naukowcy już badają jego zwłoki
Odnaleziony osobnik należy do gatunku tak nieczęsto spotykanego, iż w literaturze naukowej brakuje dowodów na to, by kiedykolwiek widziano go żywego. Co więcej, nowozelandzki Departament Ochrony Środowiska w poniedziałkowym oświadczeniu prasowym przekazał, iż "to tak rzadki gatunek, iż praktycznie nic o nim nie wiadomo".


Departament stwierdził również, iż ponieważ opisywany waleń umarł niedawno, to może być pierwszym z tego gatunku, który zostanie poddany sekcji. - Z naukowego i konserwatorskiego punktu widzenia to jest ogromna sprawa - podkreślił Gabe Davies, urzędnik DOŚ. Badania przeprowadzone na odnalezionych szczątkach mogą pomóc zdobyć nowe informacje na temat tych ssaków. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału