Jak pokazuje portal InnPoland.pl na szalejącej w Polsce inflacji zarabia człowiek za nią odpowiedzialny, czyli Mateusz Morawiecki. I to zarabia krocie.
Szef rządu zainwestował w obligacje skarbowe o wartości 4,6 mln złotych. Tylko w ubiegłym roku, jak wynika z wyliczeń „Faktu”, przyniosło to Morawieckiemu 96,6 tys. złotych. W tym roku może być to suma znacząco wyższa, oscylująca wokół 500 tys. złotych!
– Czy ja jestem jasnowidzem? Czy ktokolwiek na świecie przewidział to, co się dzieje w tym roku? Przez głowę mi nie przeszło, iż najbezpieczniejsza, taka, do której zachęcam, inwestycja może być przedmiotem takiego przewrotnego, perwersyjnego ataku – przekonuje w tej chwili Morawiecki.
Tak prawdopodobnie i było. Ale też i faktem jest, iż Morawiecki zarabia krocie w sytuacji, w której Polacy faktycznie biednieją. Wygląda to fatalnie.
Źródło: InnPoland
