Moje ulubione, greckie wege przepisy

balkanyrudej.pl 1 rok temu

Ostatni pobyt we Włoszech uświadomił mi jedną rzecz. A mianowicie, iż tamtejsza kuchnia jest dobra, ale na krótką metę. Gluten lubię, pod każdą postacią. Ale idąc na obiad do restauracji, chciałabym mieć większy wybór dań, niż tylko pizza, makarony czy owoce morza (których notabene nie jadam). Sałatek było jak na lekarstwo, podobnie jak i warzyw pod jakąkolwiek inną postacią. Dlatego będąc w słonecznej Italii zatęskniłam za grecką kuchnią. A ta obfituje w pokaźną ilość warzyw podawanych na różne sposoby. Przed Wami moje ulubione, greckie wege przepisy.

Smażona cukinia (chipsy z cukinii)

Za każdym razem, gdy jestem w Grecji lub Macedonii Północnej zajadam się smażoną cukinią. I zasadniczo – nic więcej do kulinarnego szczęścia nie jest mi potrzebne. To wyjątkowo proste i szybkie danie jest tak dobre, iż naprawdę można się od niego uzależnić. Do jego wykonania potrzeba dosłownie kilka produktów. A dokładniej:

  • 1 duża cukinia
  • Mąka pszenna (0,5-1 szklanka)
  • Oliwa/olej
  • Sól

Cukinię porządnie myjemy, a następnie kroimy w cieniutkie plastry, solimy i odstawiamy np. na sitku na jakieś ok. 10-15 min. Gdy puści wodę, odsączamy ją ręcznikiem papierowym. Osuszone plastry obtaczamy w mące i od razu wrzucamy na patelnię z rozgrzaną oliwą/olejem. Plastry powinny się bardzo gwałtownie usmażyć. Przed spożyciem warto je jeszcze delikatnie odsączyć z tłuszczu na ręczniku papierowym. Gotowe, ciepłe chipsy z cukinii najbardziej lubię pałaszować w towarzystwie tzatzików. Aczkolwiek poniżej znajdziecie propozycję innych dipów, z którymi będą one doskonale smakować.

Gemista

Każdy wegetarianin oraz weganin odwiedzający Grecję dość gwałtownie trafia na gemitsę. Pod nazwą tą kryje się bajecznie prosta, ale wyjątkowo smaczna zapiekanka. Do jej przygotowania najczęściej wykorzystuje się papryki lub pomidory, które się wydrąża i nadziewa ryżem. Tyle i aż tyle, by otrzymać naprawdę sycące danie. Poniżej propozycja dla jednej osoby:

  • 1 papryka
  • 1 duży, twardy pomidor
  • Pomidory z puszki/świeże pomidory
  • 50 g ryżu
  • 1 cebula
  • Oliwa, sól, pieprz + Wasze ulubione przyprawy (ja dodałam ostrej papryki)

Papryce i pomidorowi odcinamy górę. Paprykę oczyszczamy z gniazd nasiennych, a pomidora wydrążamy. Cebulę i czosnek podsmażamy na oliwie, dodajemy „wnętrzności pomidora”. Do powstającego nam sosu dolewamy pół opakowania pomidorów z puszki lub posiekane dwa, średniej wielkości pomidory. W międzyczasie podgotowujemy ryż*, żeby był al dente. Mieszamy go z wcześniej przygotowanym sosem i wlewamy do warzyw. Na koniec nakładamy ścięte czubki, jako forma swoistej czapeczki, skrapiamy całość oliwą i wstawiamy w żaroodpornym naczyniu do piecyka na ok. 50 min, 200 stopni.

* W greckich przepisach sos miesza się z suchym ryżem. Ja jednak wolę go wcześniej choć trochę podgotować. W mojej wersji do farszu dodałam resztkę fety, jaka mi została z innego przepisu. Weganie mogą rozważyć dodanie np. tofu dla podbicia białka.

Briam

Po briam, czyli warzywny gulasz, też chętnie sięgałam podczas wizyt w greckich restauracjach. W domu robię go na różne sposoby. W zależności od nastroju, warzyw i przypraw jakie mam pod ręką. Zwykle wykorzystuję do niego:

  • 1 cukinia średniej wielkości
  • 2-3 małe ziemniaki
  • Papryka
  • Bakłażan
  • Cebula
  • Czosnek
  • Pomidory w puszce + świeże pomidory
  • Przyprawy: sól, pieprz, zioła

Naczynie żaroodporne* smarujemy oliwą. Ziemniaki myjemy i kroimy w niezbyt grube plastry i wykładamy na dnie. Na nie wykładamy poszatkowaną cebulę, paprykę, cukinię oraz pomidora (nie musicie ich szatkować jakoś drobno, mogą być to paski, grubsza kostka – jak Wam wygodniej). Całość zalewamy sosem na bazie pomidorów z puszki z dodatkiem czosnku, oliwy i wybranych przypraw. Możecie sos zblendować, by był dość gładki. jeżeli sosu jest za mało, można też dodać ok. pół szklanki wody. Naczynie żaroodporne przykrywamy i wkładami do piekarnika na ok. godzinę, na 200-220 stopni. Po tym czasie wszystkie warzywa powinny być mięciutkie. jeżeli nie są, to czas pieczenia trzeba wydłużyć.

* Zamiast w naczyniu, warzywa możecie wyłożyć na głęboką blaszkę do pieczenia, porządnie zlać oliwą i sosem pomidorowym + wodą. Na koniec przykryć folią aluminiową i piec pod nią do uzyskania miękkości.

Poniżej briam podany z posiekaną pietruszką i oprószony fetą.

Tirosalata

Tzatziki zna każdy. A kto miał okazję skosztować tirosalaty? To dip na bazie fety i jogurtu greckiego. A zatem dwóch produktów, które chyba każdy lubi. Co potrzebujecie?

  • Feta
  • Jogurt grecki (im bardziej gęsty, tym lepiej)
  • Ząbek czosnku

Ja swoją porcję wykonałam ze 150 g fety, ok. 180 g jogurtu oraz jednego ząbku czosnku. Całość blendujemy na gładką masę. jeżeli chcecie, aby Tirosalata była bardziej ostra, możecie dodać więcej czosnku i dorzucić pieprz. Ja chciałam, by była delikatniejsza, więc dałam jeden ząbek czosnku. I co? I wyszła rewelacyjnie! Aczkolwiek moja Tirosalata wyszła dość rzadka. Więc można pokombinować z proporcjami i dodać mniej jogurtu greckiego. Dip będzie świetnie smakować np. na świeżym chlebie z dodatkiem ulubionych warzyw.

Melitzanosalata

Moje greckie wege przepisy nie mogłyby się obyć bez absolutnie cudownej pasty z bakłażana. Aczkolwiek trzeba przyznać, iż sama w sobie nie wygląda zbyt dobrze (ach ten lekko szarawy kolor). Ale za to smakuje wybornie. Można w niej maczać kawałki pity lub świeżego, chrupiącego chlebka. Można ją też potraktować jako dodatek do innych dań.

  • 2 niezbyt duże bakłażany
  • Czosnek (u mnie… przynajmniej 2-3 ząbki)
  • Oliwa
  • Cebula
  • Sól, pieprz
  • Sok z 1/2 cytryny

Bakłażany przecinamy wzdłuż na pół. Dodatkowo nakłuwamy je widelcem w kilku miejscach, posypujemy solą i odstawiamy aż puszczą wodę. Następnie wkładamy je na blaszce do rozgrzanego na ok. 200-220 stopni piekarnika. Pieczemy je 45-50 min, aż będą miękkie. Po ostudzeniu wydrążamy ich środek i wrzucamy do miski. Dodajemy czosnek, chlust oliwy, przyprawy oraz sok z wyciśniętej cytryny. Całość blendujemy na gładką masę. Melitzanosalatę można posypać pietruszką lub inną Waszą ulubioną zieleniną.

Fava

Pasta z grochu to również jeden z moich ulubionych greckich wege przepisów. Aczkolwiek przypomniałam sobie o nim niedawno. Z niektórymi przepisami tak mam. Najpierw robię je non stop, a później zapominam o nich na dobrych kilka miesięcy. Fava jest dość prosta do wykonania. Potrzebujemy:

  • 200 g grochu łuskanego
  • Oliwa z oliwek (ok. 150 ml)
  • Jedna średniej wielkości cebula
  • Pieprz, trochę soli, opcjonalnie czosnek

Cebulę kroimy w piórka. W garnuszku rozgrzewamy oliwę. Cebulkę podsmażamy, aby się zeszkliła. Dorzucamy do niej groch i zalewamy ok. 500 ml wody. Całość gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem jakieś 25-30 min. Ja zasadniczo poczekałam, aż groch lekko się rozgotuje i wchłonie większość wody. Po ostudzeniu zblendowałam go na gładką masę, polałam oliwą i posypałam ostrą, wędzoną papryką.

<reklama>Po więcej kulinarnych inspiracji, nie tylko z greckiej kuchni, zapraszam Was na portal Przepisy.pl.

Przepis na frappę

Gracka frappe to absolutny nektar bogów. Idealnie chłodzi w gorące dni, dodaje energii i pieści kubki smakowe. Podczas naszego greckiego workation, gdy przez półtora miesiąca mieszkaliśmy najpierw w Atenach, a później na Lefkadzie, piłam ją codziennie. I oczywiście podpatrywałam, jak przygotowują ją lokalni bariści. Ja preferuję wersję z mlekiem. Ale bez mleka również ją przyrządzicie. Niemniej, UWAGA! Do frappy potrzebujecie albo manualnego blendera, albo specjalnego blendera do frappy (ja, taki stojący blender kupiłam parę lat temu za 130 zł na jednym z portali aukcyjnych). Składniki:

  • Kawa rozpuszczalną Nescafe (testowałam z innymi… i tylko klasyczna Nesca będzie się sprawdzać)
  • Mleko skondensowane lub zwykłe (weganom polecam robić frappe na mleku owsianym barista)
  • Zimna woda + kostki lodu

Do naczynka blendera wsypujemy 1-2 łyżki kawy, dolewamy wodę i miksujemy na gęstą, sztywną pianę. Do wysokiej szklanki wsypujemy kostki lodu, nalewamy na dno odrobinę mleka skondensowanego, a następnie dolewamy ubitą kawę. Ja jeszcze odrobinę mleka miksuję w blenderze i dodaję do całości.

Jeśli słodzicie, to cukier dodajcie na etapie ubijania kawy! I tak, wiem, przepis na frappę nie jest niczym odkrywczym. Ale uwierzcie mi, sprawdziłam różne sposoby jej robienia. I powyższa propozycja jest najbliższa temu, jak robią ją w greckich kawiarniach.

Greckie wege przepisy – to wszystko?

Oczywiście powyższa lista nie wyczerpuje tematu. Nie chciała Wam tu też serwować takich oczywistych propozycji, jak grecka sałatka czy tzatziki. Bo w ich przypadku wielkiej filozofii nie ma (aczkolwiek w przypadku tzatzików polecam wybierać ogórki gruntowe, a nie szklarniowe i po ich starciu dobrze odsączyć wypływającą z nich wodę). Wybrałam natomiast takie propozycje, które są smaczne, tanie (a przynajmniej względnie tanie) oraz szybkie i proste do wykonania. Jak już gotuję, to nie może mi to zajmować zbyt wiele czasu. A powyższe przepisy absolutnie spełniają ten wymóg.

Na koniec – życzę smacznego!

Idź do oryginalnego materiału