“Moja teściowa wprosiła się do nas na długi weekend. Ta kobieta coraz częściej przekracza wszelkie granice”

parkerauctionservicellc.com 2 miesięcy temu

“Moja teściowa nigdy nie szanowała prywatności innych osób, ale ostatnio przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Ona cały czas zaskakuje zarówno mnie, jak i Adriana swoimi nowymi pomysłami. Jeszcze gdyby te pomysły dotyczyły tylko jej życia i spraw, ale one często są związane z całą rodziną”.

Wszystko zapowiadało się wspaniale

Jesteśmy z Adrianem młodym małżeństwem, a jeszcze 4 miesiące temu zostaliśmy po raz pierwszy rodzicami. Zajmowanie się Michalinką nie należy do najprostszych, ale też sprawia nam mnóstwo radości. Nie byliśmy jeszcze z córeczką nigdzie sami, więc postanowiliśmy spędzić długi weekend za miastem w domku letniskowym, który dostaliśmy od moich rodziców w ramach prezentu ślubnego.

Wszystko zapowiadało się wspaniale, zaczęłam już powoli robić listę zakupów i tego, co powinniśmy zabrać ze sobą dla małej. Popełniliśmy jednak jeden błąd, którego cenę będziemy płacić przez kilka dni. Podzieliliśmy się naszymi majówkowymi planami przy stole wielkanocnym i ewidentnie moja teściowa wtedy wpadła na swój kolejny genialny pomysł.

Jeszcze wyszło na to, iż mamy być wdzięczni

Matka Adriana zadzwoniła do nas kilka dni temu, żeby oznajmić, iż jedzie z nami. Przedstawiła to w taki sposób, iż jeszcze wyszło na to, iż mamy być wdzięczni. Moja teściowa jedzie z nami, bo jak podkreśliła trzy raz, zamierza nas nieco odciążyć i zajmować się Miśką, żebyśmy mogli iść sami na spacer czy na rowery.

Czy ta kobieta nie rozumie, iż my ten wyjazd zaplanowaliśmy, żeby pobyć w spokoju z naszą córeczką i żeby to właśnie z nią iść na spacer. Niestety, moja teściowa nigdy nie uznaje sprzeciwu. Poza tym, Adrian jak zwykle staje w obronie swojej matki. Stwierdził, iż może jego mama ma rację i przyda nam się pomoc plus chwila oddechu. interesujące czy mówiłby tak samo, gdyby to moi rodzice mieli z nami jechać na wieś? Może w ogóle powinniśmy zaprosić obydwie rodziny, co będziemy się ograniczać tylko do towarzystwa mojej teściowej.

Z jednej strony staram się docenić chęć pomocy, którą zawsze oferuje mi teściowa, a z drugiej – kilka dni z nią pod jednym dachem? Nie sądzę, żeby to był fajny pomysł.

Idź do oryginalnego materiału