"Moja teściowa jest zołzą i o tym wie. Ma cięty język i dobre serce" [LIST]
Zdjęcie: Z teściową nie zadzieram. Sama mówi, że jest zołzą
"Wyszłam za mąż cztery lata temu. Z perspektywy czasu uważam, iż była to całkiem dobra decyzja – mój mąż jest naprawdę fajnym człowiekiem, potrafi śmiać się z siebie, i szczerze ze mną rozmawiać na każdy temat. Ale w tym pakiecie dostałam coś jeszcze: moją teściową. Zdecydowanie... egzemplarz kolekcjonerski. Sama mówi o sobie, iż bywa zołzą i… w pełni się z tym zgadzam. Ja natomiast wiem doskonale, kiedy mimo wszystko ugryźć się w język. Dlatego ta relacja działa jak złoto" — napisała w liście do naszej redakcji pani Kasia.