MOJA PIELĘGNACJA TWARZY KROK PO KROKU {PORANNA RUTYNA}

joannaa-lifestyle.blogspot.com 2 lat temu

Jak dbać o cerę problematyczną? Pielęgnacja twarzy to obowiązkowa sprawa! Z biegiem lat zobaczyłam, iż w moim przypadku mniej znaczy lepiej. Długo uczyłam się jakie kosmetyki dobrać do cery z niedoskonałościami i w końcu widzę efekty. Opowiem Wam jakie czynności wykonywać krok po kroku przy porannej pielęgnacji twarzy!



W mojej
codziennej pielęgnacji cery problematycznej stosuję trzy proste kroki - oczyszczenie, tonizacja i nawilżenie. Tyle! Ograniczyłam kosmetyki do minimum, używam sprawdzonych produktów i jestem naprawdę zadowolona ze stanu mojej cery. Raz czasami dwa razy w tygodniu poświęcam mojej buzi więcej czasu, wtedy używam peelingu i nakładam maseczkę. Natomiast dziś przedstawię Wam moje kosmetyki do codziennej pielęgnacji skóry twarzy.


KROK 1 - OCZYSZCZANIE

Bardzo unikam kontaktu mojej buzi z wodą. Myję buzię tylko wieczorem oraz w dniach kiedy funduję sobie peeling. Codziennie rano przemywam twarz wacikiem nasączonym płynem micelarnym. Polubiłam te z Eveline, w tej chwili jest to Profesjonalny Płyn micelarny z serii Facemed +. Ma aż 650 ml, jest bardzo delikatny ale i świetnie radzi sobie z makijażem. Rano stosuję go do oczyszczenia mojej cery z brudu który nagromadził się przez noc. Do tego ta wielka butla jest bardzo tania (coś ok. 15 zł).


KROK 2 - TONIZACJA

Będę strasznie nudna ale znów wspomnę o toniku rozjaśniającym z Pixi Glow Tonic. Jestem mu wierna dobre cztery lata i choćby nie rozglądam się za innymi. Tonik wspaniale koi moją cerę, ogranicza zaczerwienienia i ładnie pachnie. Niestety, jest dość drogi, także jeżeli znalazłyście zamiennik dla Pixi - proszę się ze mną tą informacją podzielić :D


KROK 3 - NAWILŻENIE

Kluczowy etap czyli nawilżenie mojej cery. W przeciągu ostatnich miesięcy używałam kilku kremów do twarzy, jednak zawsze wracam do mojego klasyka Ziaja Olive Oil nawilżający krem na dzień do cery normalnej i suchej. Kupuję sobie od razu te duże opakowania po 200 ml, jak mi się kończy wybieram jakiś inny i później znów do niego wracam. Za 20 zł macie spokój z kremem na parę miesięcy, a Ziaja jest świetna. To ona doprowadziła moją cerę do takiego fajnego poziomu nawilżenia. Pod oczy zawsze używałam pomarańczowego kremu z Clinique ale mi się skończył i póki co używam tego maleństwa z kalendarza adwentowego z Balea. Jest lekki i nie robi krzywdy, ale cudów też nie ma.

Kiedy mam jakieś większe wyjście jako krem pod makijaż wybieram Dr. Jart+ Cicapair™ Tiger Grass Color Correcting Treatment krem intensywnie redukujący zaczerwienienia. Jest w tej roli idealny. Jego zielony kolor pod wpływem ciepła zmienia się i dopasowuje do naszego kolorytu. Dziewczyny często używają go solo, tylko dla zakrycia zaczerwienienia i nie robią już makijażu.


Na usta standardowo wędruje maść z lanoliną marki Ziaja i jestem gotowa na resztę dnia. Moja pielęgnacyjna baza sprawdza się świetnie solo jak i pod makijaż. Jacy są Wasi pielęgnacyjni ulubieńcy?
Idź do oryginalnego materiału