"Mój pies żyje. Moje jeże żyją. Ja żyję". Po kilku dniach rozglądam się po mieście, które przegrało z wodą

gazeta.pl 7 godzin temu
Dlaczego musiałam tego doświadczyć? - pytała Magda. - Trzeba żyć dalej, to nie jest koniec świata - mówi Jerzy. - Kolejny raz będziemy zaczynać - dodaje Iwona. - Nie mogę ludzi zawieść - stwierdza Basia. Wszystkich łączy jedno - doświadczyli powodzi.
Idź do oryginalnego materiału