Mój mąż z jakiegoś powodu opowiada swojej mamie o naszym życiu prywatnym. I nie rozumie, dlaczego mnie to złości

przytulnosc.pl 1 tydzień temu

Mój mąż ma bardzo dziwny nawyk, który wyprowadza mnie z równowagi: opowiada swojej mamie o wszystkich szczegółach naszego życia małżeńskiego. A mnie to bardzo nie odpowiada. Mój mąż jednak nie rozumie, dlaczego tak mnie to denerwuje.

— Przecież mama to nasza bliska osoba! Dlaczego nie mogę jej opowiedzieć, co się u nas dzieje? — dziwi się.

Moja teściowa, Natalia, jeszcze pracuje. Ma mniej niż 50 lat. Ma męża, dużo koleżanek i znajomych. Prowadzi aktywne życie towarzyskie. Dlaczego miałaby znać szczegóły naszego życia?

Nie mogę powiedzieć, iż mój mąż, Tomek, jest maminsynkiem. Nie, on potrafi podejmować samodzielne decyzje. Ma swoje zdanie. Ale ten dziwny nawyk, żeby wszystko opowiadać mamie, mnie po prostu irytuje i wyprowadza z równowagi.

Opowiada jej dosłownie wszystko! A moja teściowa nie potrafi zachować sekretu, gwałtownie dzieląc się z każdym. I dlatego wszystkie nasze prywatne sprawy stają się publiczne.

Pewnego razu pokłóciliśmy się z Tomkiem o barszcz. Gotuję go tak, jak nauczyła mnie moja mama. Jest bardzo smaczny, ale mąż chce, żebym robiła taki barszcz jak jego mama.

Pokłóciliśmy się przez to, a następnego dnia przyszła do mnie teściowa i powiedziała, iż nauczy mnie gotować barszcz.

— Tomek mówił, iż się pokłóciliście przez to wczoraj! Nie martw się, nauczę cię robić barszcz, żebyście już nie musieli się kłócić!

Z trudem się opanowałam, żeby nie wyprosić teściowej z domu. Nauczyła mnie gotować barszcz według swojego przepisu. Ale kiedy mąż wrócił, porozmawiałam z nim poważnie.

— Co takiego złego zrobiłem? Chcę jeść taki barszcz, jaki gotuje moja mama! Przyszła, podzieliła się swoim przepisem. Co w tym złego? Czym jesteś niezadowolona?

Wkrótce całe nasze małe miasteczko wiedziało, iż nie umiem gotować barszczu i generalnie gotuję źle.

Później było jeszcze gorzej. Mamy problemy z poczęciem dziecka. Nie rozmawiam o tym choćby z moją mamą. Ale mój mąż omawia to z mamą. Niedawno teściowa zaprowadziła mnie do swojego znajomego lekarza w prywatnej klinice na badania. Bardzo mnie to uraziło.

Kiedyś kupiłam sobie piękną bieliznę, żeby zrobić przyjemność sobie i mężowi. A on z jakiegoś powodu opowiedział o tym swojej mamie. Teściowa potem przez cały wieczór pouczała mnie, iż porządna zamężna kobieta nigdy nie powinna nosić czegoś takiego.

Wielokrotnie próbowałam poważnie porozmawiać z mężem. Tłumaczyłam mu, iż to, co robi, jest niewłaściwe. Ale on mnie nie rozumie. Bardzo kocham mojego męża, a moja teściowa jest całkiem normalną osobą, jednak coraz częściej myślę o rozwodzie.

Wiem, iż to może się wydawać głupią przyczyną do rozwodu, ale z drugiej strony, nie mogę znieść, iż cała nasza prywatność staje się publiczna, a moja teściowa i cały nasz mały świat zna każdy szczegół naszego życia…

Idź do oryginalnego materiału