„Mój mąż ulotnił się zaraz po narodzinach syna. Zjawił się po 23 latach, by poznać Tomka, ale było już za późno”

claudia.pl 2 tygodni temu
„Odszedł bez wyjaśnienia. Podobno później jacyś ludzie widzieli go parę razy, jak chodził po mieście, ledwo trzymając się na nogach, w podartych i brudnych ciuchach, kompletnie pijany. Aż w końcu przepadł i słuch po nim zaginął”.
Idź do oryginalnego materiału