Mój mąż powiedział mi, iż ma dość takiego życia i chce zmian. A potem po prostu mnie zostawił

przytulnosc.pl 2 tygodni temu

Nazywam się Larysa. Mam 49 lat, a mój mąż, Wiktor, 56.

Niedawno mój mąż oznajmił mi, iż ma dość naszego wspólnego życia i pragnie zmian, czegoś nowego. Na początku nie zrozumiałam, o co mu chodzi. W końcu przeżyliśmy razem 30 lat, wychowaliśmy wspaniałego syna. Uważałam, iż wszystko u nas jest w porządku. Potem nasz syn się ożenił, a synowa urodziła nam cudownego wnuka.

Z wielką przyjemnością zajmuję się teraz jego wychowaniem, podczas gdy synowa i syn pracują. Mężowi nie przeszkadzam. Niech gra w domino, pije piwo i ogląda swój ulubiony boks. Wydawało mi się, iż wszystko robię adekwatnie.

Ale mój mąż widział to zupełnie inaczej. Powiedział, iż powinnam schudnąć i zapisać się na siłownię. Zaczął mówić, iż powinnam się malować i odświeżyć swoją garderobę. Nie byłam na to gotowa. Nie widziałam sensu w malowaniu się, skoro nigdzie nie wychodzę z domu.

Jego pragnienie zmian jednak nie zniknęło, dlatego znalazł sobie inną kobietę. Młodszą i szczuplejszą. Pewnego dnia po prostu spakował swoje rzeczy i odszedł z naszego domu. Tego domu, w którym wychowaliśmy naszego syna i w którym spędziliśmy tyle lat razem, tak szczęśliwi.

Nie próbowałam go zatrzymać. Jak można powstrzymać kogoś, kto zdecydował się wymienić mnie na inną? Nie udało nam się przezwyciężyć kryzysu wieku średniego. Nasz syn jest w szoku po tym, co zrobił jego ojciec. Ja zaś pogodziłam się z tą sytuacją i postanowiłam żyć tylko dla mojego wnuka. To jemu oddaję całą swoją miłość, czułość i troskę.

Idź do oryginalnego materiału