Moda na lokalne: Kulinarne Skarby Apulii i Salento

ttg.com.pl 3 dni temu
Fot. Agnieszka Nowak

W krajobrazie turystycznych włoskich miast i miasteczek uwagę zwracają sklepiki z lokalnymi produktami. Przeważają w nich różne smakołyki kojarzone ze słoneczną Italią. Prodotti caserecci, czyli produkty domowe lub prodotii tiipici locali kuszą turystów pysznymi pamiątkami z włoskich wakacji.

Kuchnia włoska wciąż cieszy się dużą popularnością. Wprawdzie w tym roku według platformy Taste Atlas za najlepszą kuchnię świata uznana została hiszpańska, jednak smaki Italii mają mocną pozycję w sercach, umysłach i na podniebieniach turystów na całym świecie.

Odwiedzający ten śródziemnomorski kraj kojarzą go przede wszystkim z pizzą, pastą, oliwą z oliwek i różowo-pomarańczowym aperitifem z kostkami lodu. Coraz popularniejsze stają się regionalne i lokalne smaki. Są one w wielu przypadkach sygnowane Chronionym Oznaczeniem Geograficznym (we Włoszech jest to IGP, czyli Indicazione Geografica Protetta), Chronioną Nazwą Pochodzenia (DOP, czyli Denominazione di origine protetta) lub Kontrolowane Oznaczenie Pochodzenia (DOC, czyli Denominazioni di origine controllata). Są to sery, makarony, oliwa z oliwek Extra Virgin, octy, wędliny, a także wina.

W wersji turystycznej

Czasami żartujemy sobie, iż pięknie zapakowane makarony, przyprawy, słodycze i inne skarby są w wersji prodotii tipici turictici. Są to przeważnie małe opakowania, które turyści mogą zabrać na pokład samolotu do bagażu podręcznego. Są to więc oliwy z oliwek i miody w mini opakowaniach o pojemności 100 mililitrów. Są mini paczki makaronu w kolorach flagi włoskiej. Z polskiego punktu widzenia opakowania przypraw są, można powiedzieć w wersji XXL, ponieważ zawierają choćby 100 gramów przypraw.

Sklepiki z produktami lokalnymi zajmują najlepsze lokale na starówkach. Tak jest także w miastach i miasteczkach Apulii. W Bari, Trani, Bisceglie, Monopoli, Lecce i Otranto. Kuszą pięknymi witrynami z wystawionymi produktami, zapraszają do wejścia zapachem przypraw, ciastek, serów. W wielu miejscach można degustować miody, oliwę z oliwek lub słodycze.

Fot. Agnieszka Nowak

Takie lokale znajdują się także w pobliżu głównych atrakcji turystycznych, jak choćby Castel del Monte. Często bezpośrednio obok nich ulokowały się restauracje z kuchnią regionalną i lokalną. Po zjedzeniu pysznego regionalnego posiłku możemy przedłużyć przyjemność dzięki prodotti pugliese lub – w przypadku Lecce i Otranto – prodotti salentini, czyli produktom z Apulii lub Półwyspu Salentyńskiego.

Możemy łatwo się zorientować, iż są to w dużej części sklepiki sieciowe, z kilkoma punktami sprzedaży w wielu miastach i miejscach. Świadczą o tym choćby paragony z kas fiskalnych z nazwą sprzedawcy. prawdopodobnie jakość tych produktów też jest różna. Najlepiej wybierać te sprawdzone, mające rzeczywiste związki z regionem. W Otranto do takich należy rodzinne przedsięwzięcie Radici del Salento, czyli korzenie Salento.

Korzenie dobrego smaku

W sercu starówki tego miasta znajduje się wyjątkowe miejsce. Radici del Salento, czyli korzenie Salento jest inicjatywą, która się zrodziła z miłości do regionu i tradycji. Jej twórczynią jest młoda architektka, która po latach robienia kariery w Rzymie i Barcelonie odziedziczyła po rodzicach gospodarstwo rolne. Wróciła do Salento i zaczęła produkować jedyną w swoim rodzaju gorzką oliwę z oliwek. Swój smak zawdzięcza ona macerowanym liściom oliwnym.

Firma wyspecjalizowała się także w rzemieślniczych likierach. Wszystkie te smaki zamknięte są w manualnie robionych ceramicznych butelkach. Wykonywane przez lokalnych rzemieślników naczynia nawiązują do tego, co jest najlepsze w Salento.

Kupujemy tutaj doskonałą oliwę z oliwek w małej puszcze. Jej smak jest, przewidzicie unikatowy: aromatyczny, gorzki i esencjonalny. Podobnie wyjątkowe są małe okrągłe ciasteczka frisella. Są one typowe dla Salento. Można je dostać w wersji na słodko lub słono-pikantnie. Doskonale nadają się na przekąskę lub jako dodatek do wina. W wersji dla turystów są to małe paczuszki kolorowych ciastek.

Fot. Agnieszka Nowak

Nie tylko orecchiette i Primitivo

W Polsce popularność zyskało wino Primitovo. Nie wszyscy jednak wiedzą, iż pochodzi ono z Apulii, konkretnie z prowincji Taranto i Brindisi. Czarnym koniem apulijskiego i salentyńskiego winiarstwa jest jednak wino Negramaro. Jest ono uważana za prawdziwego winiarskiego ambasadora Salento. Znawcy uważają, iż jest bardziej eleganckie i ma lepszą strukturę od Primitovo.

W restauracjach i w sklepikach z produktami lokalnymi uwagę zwracają paczki makaronu o kształcie bałtyckich muszelek. Są to orecchiette, czyli uszka. W Bari można go kupić „na świeżo” – w sercu starówki stolicy regionu, przedsiębiorcze gospodynie domowe robią ten makaron dosłownie na oczach turystów. Natomiast w restauracjach Apulii sztandarową pozycję zajmuje orecchiette con le cime di rapa, czyli makaron podawany z zielonym sosem z warzywa przypominającego brokuł.

Popularna jest także oliwa z oliwek. W Polsce znana jest oliwa z tego regionu z oznaczeniem Extra Vergine Terra di Bari DOP. W Lecce i w Otranto produkowane są jeszcze bardziej esencjonalne i przesycone słońcem oliwy z trzech najbardziej typowych dla Salento odmian: Ogliarola di Lecce, Cellina di Nardò, Leccina.

Nie można zapomnieć o doskonałych przyprawach. Ich bazą są lokalne zioła i adriatycka sól morska. Występują w różnych odmianach, w zależności od pory toku i dostępnych akurat ziół. Są to przyprawy do fociacci di Puglia, dań z ryb i owoców morza, dań mięsnych i makaronowych, jak pasta alla arabiata. Apulia słynie także z doskonałej Mozzarelli z Gioia del Colle, czy miękkiego sera ricotta forte. Większość tych skarbów można kupić w dobrych sklepach z żywnością. Jednym z nich jest Valentina Specialità del Salento. Znajduje się on w sercu turystycznym Lecce. Oferuje świeże produkty, dania garmażeryjne i kulinarne pamiątki z pobytu w Apulii.

Autor: Agnieszka Nowak i Leszek Nowak, www.travel2.pl

Idź do oryginalnego materiału