Moda dla klimatu – czy to jest wykonalne?

swiatoze.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Moda dla klimatu - czy to jest wykonalne?


Faktem jest, iż branża odzieżowa i związane z nią zjawisko fast fashion mają negatywny wpływ na środowisko. Czy można go zmniejszyć? Czy da się kupować ubrania w zróżnicowany sposób? Okazuje się, iż tak! I nie jest to wcale trudne…

Wpływ mody na środowisko

7 października w Krakowie odbyła się 5. edycja międzynarodowego szczytu klimatycznego Carbon Footprint Summit. Jedną z gościń była Zofia Piwowarek, pracująca od 2019 roku dla ONZ inicjatorka Okrągłego Stołu na rzecz Zrównoważonej Mody, skupiającego ekspertów i firmy z branży modowej w celu omówienia przyszłych regulacji i obowiązków, które zostaną nałożone na sektor tekstylny. Od 2022 r. wykładowczyni na Uczelni Łazarskiego w Akademii Biznesu i Prawa Mody. Specjalizuje się we wdrażaniu innowacji społeczno-gospodarczych, zrównoważonej modzie, ekonomii społecznej oraz projektowaniu skoków rozwojowych i meta-trendów w biznesie, w szczególności w zakresie adaptacji do zmian klimatu. Jest ona również współautorką raportu “Zrównoważony rynek modowy. Przewodnik po strategii UE na rzecz zrównoważonych wyrobów włókienniczych o obiegu zamkniętym”.

Według tego raportu, sektor tekstylny na świecie jest odpowiedzialny za 10% światowej emisji gazów cieplarnianych – to więcej niż generują przeloty międzynarodowe i żegluga morska razem wzięte.

215 trylionów litrów wody rocznie zużywa branża modowa. Z kolei w 2015 r. przemysł odzieżowy i tekstylny zużył 79 miliardów m3 wody.

Do produkcji jednego T-shirta potrzebne jest 2700 litrów wody – jest to ilość, która wystarcza dla 1 osoby przez 2,5 roku.

25-40% wszystkich wykorzystywanych w fabrykach tkanin pozostaje niesprzedane lub staje się odpadem. Wartość rocznych strat materiałowych z powodu niepełnego ich wykorzystania szacuje się na 100 miliardów dolarów. Z kolei tylko 38 % (2,1 mln ton) wyrobów włókienniczych wprowadzonych na rynek UE jest oddawanych w celu ich recyklingu lub sprzedaży na światowych rynkach wtórnego wykorzystania.

Aż 35% rocznych odpadów mikroplastików trafia do oceanów przez używanie i produkcję tekstyliów – jest to aż 0,5 miliona ton mikrowłókien uwalnianych podczas prania syntetycznych ubrań.

Ponadto, branża odzieżowa w wielu przypadkach łamie prawa pracownika. 95 dolarów to średnia miesięczna płaca pracownika sektora tekstylnego w Bangladeszu lub Indiach. jest to 2-5 razy mniej niż wynosi minimalna kwota potrzebna do utrzymania rodziny w tych krajach. Światowa branża tekstylna zaś jest warta 2,4 biliona dolarów. Zatrudnia ona ponad 300 mln ludzi, a większość z nich stanowią kobiety.

Przeczytaj też: Ekologiczna odzież z fusów po kawie! Znajdziesz ją w sieci sklepów spożywczych

Problemem – Fast Fashion

Tzw. “fast fashion” zakłada kopiowanie trendów modowych promowanych na wybiegach lub w magazynach o modzie, a następnie masową produkcję ubrań sprzedawanych po niskich cenach. Wymiana kolekcji następuje zwykle co sezon. Tym sposobem ubrań produkuje się ogromne ilości, co wiąże się ze wspomnianymi wcześniej negatywnymi skutkami dla środowiska.

Czy moda może być eko?

Czy można kupować ubrania w bardziej zrównoważony sposób? Tak! Podstawą zrównoważonej mody są naturalne tkaniny, takie jak bawełna organiczna, len i konopie. Bawełna organiczna jest uprawiana bez użycia szkodliwych pestycydów i chemikaliów, co minimalizuje jej szkodliwy wpływ na środowisko. Z kolei len i konopie to rośliny, które do wzrostu potrzebują niewielkich ilości wody i mogą rosnąć na mniej żyznych glebach. Są biodegradowalne i bardzo trwałe. Co więcej, produkcja lnu wymaga znacznie mniej wody niż bawełna, dzięki czemu jest on jednym z najbardziej ekologicznych wyborów w modzie. Konopie zaś stają się coraz popularniejsze w branży modowej, ze względu na ich adekwatności antybakteryjne i niezwykle trwałą strukturę.

Warto również wybierać ubrania z materiałów pochodzących z recyklingu, na przykład z recyklingowanego poliestru lub nylonu. Taka odzież redukuje ilość odpadów oraz zmniejsza zapotrzebowanie na nowe zasoby naturalne. Przykładem może być tutaj „recyklon”, czyli tkanina wyprodukowana z przetworzonych plastikowych butelek. Proces ten przekształca plastik w bezpieczne i trwałe włókna, które mogą być używane do produkcji odzieży sportowej, kurtek czy choćby eleganckich sukienek. Dzięki temu śmieci plastikowe, które normalnie trafiłyby na wysypisko lub do oceanu zyskują drugie życie.

Dobrym pomysłem jest też zakup ubrań z “drugiej ręki”, na przykład w second-handach lub na platformach internetowych umożliwiających sprzedaż oraz naprawa ubrań, które się zniszczyły. Zamiast je wyrzucać, warto skorzystać z usług krawcowej, co pozwoli wydłużyć “życie” danego ubrania. Samodzielne szycie ubrań to również świetny sposób.

Bardzo ważne jest również dbanie o ubrania, które już mamy. Pranie w niskich temperaturach, unikanie suszarki bębnowej oraz odpowiednie przechowywanie odzieży to podstawowe zasady, które pomagają zachować ich dobrą kondycję. jeżeli jakiś ciuch nam się znudził lub jest za mały, warto oddać go do recyklingu lub organizacjom pomocowym. Warto także zastanowić się nad zakupem ubrań trwalszych i lepszej jakości, choćby jeżeli są one nieco droższe. Dłużej posłużą, dzięki czemu zredukujemy ilość ciuchów, których się pozbywamy.

Źródło: izrs.eu, fashionbiznes.pl, nottowasteisingoodtastedotcom.wordpress.com, primodi.pl, Carbon Footprint Summit

Fot.: Canva (firn)

Idź do oryginalnego materiału