Młode fryzjerki rywalizowały w Namysłowie. 'To dobra zabawa i możliwość rozszerzenia umiejętności'

radio.opole.pl 13 godzin temu

12 uczestniczek wzięło udział w powiatowym konkursie fryzjerskim w namysłowskim 'Mechaniczniaku'. Celem wydarzenia jest nie tylko wyłonienie najbardziej obiecujących talentów, ale też podtrzymywanie tradycji związanych z tym zawodem.

Zawodniczki miały do wykonania trzy zadania. O ich przebiegu i znaczeniu mówi jedna z organizatorek konkursu, mistrzyni świata we fryzjerstwie Iwona Adamiec.- Pierwsza konkurencja to wyczesanie fryzury wieczorowej. Później są fale na mokro wyciskane i freestyle; mają pokazać, co po prostu im w duszy gra. Ostatnie imprezy, karnawał czy sylwester są [widoczne] wyczesywane fale. To lata, no niestety zapomniane. Ja robię wszystko, żeby do tych lat powrócić. Naszym zadaniem jest kontynuować to, żeby tradycja fryzjerska nie umarła.Zdaniem zawodniczek, jedną z kluczowych kwestii przy wykonywaniu konkursowych fryzur jest precyzja. Jak jednak zauważają, stylizacje te różnią się od prac wykonywanych na co dzień w zakładach fryzjerskich.- Najlepiej, żeby była mocno uczesana i żeby żadne włosy po prostu nie wychodziły, bo im bardziej wychodzą, tym gorzej wygląda. - W zakładach robi się na przykład malowanie, czyli farby…
Idź do oryginalnego materiału