Mity o cerach problematycznych, które szkodzą samoakceptacji. Obalmy je razem!

newsy.wizaz.pl 10 godzin temu
Zdjęcie: Mity o cerach problematycznych, które szkodzą samoakceptacji. Obalamy je razem/fot. Getty Images @MishaBeliy


Czy naprawdę tłusta skóra nie potrzebuje nawilżenia? Czy przebarwienia to sygnał "zanieczyszczonego organizmu"? A może ziarnisty peeling kilka razy w tygodniu rozwiąże wszystkie twoje problemy z cerą? Stop. Te przekonania nie tylko są błędne, ale mogą też realnie pogłębić problemy skórne. W cyklu „Jestem Sobą”, realizowanym w ramach 25 urodzin serwisu Wizaz.pl, obalamy najpopularniejsze mity na temat cer problematycznych i pokazujemy, iż każda skóra, bez wyjątku, zasługuje na akceptację.

MIT 1: „Cera tłusta nie potrzebuje nawilżenia”

To jedno z najbardziej szkodliwych przekonań. Cera tłusta produkuje więcej sebum, ale to nie znaczy, iż jest odpowiednio nawodniona. Brak nawilżenia może tylko pogłębić problem, prowadząc do odwodnienia skóry i zwiększonej produkcji łoju jako reakcji obronnej. Skutek? Jeszcze więcej niedoskonałości. Nawilżanie to podstawa w pielęgnacji każdej cery. Również tej gwałtownie przetłuszczającej się.

MIT 2: „Przebarwienia świadczą o zanieczyszczonym organizmie”

Nie, przebarwienia nie powstają wskutek zanieczyszczonego organizmu. To efekt wielu czynników, w tym między innymi: promieniowania UV, zaburzeń hormonalnych, stanów zapalnych, wyciskanych zaskórników i ropnych wyprysków, uwarunkowań genetycznych. Współczesna dermatologia nie potwierdza „oczyszczających” adekwatności restrykcyjnych diet czy detoksów. Przebarwienia nie są więc oznaką zaniedbania organizmu. Niezwykle istotna jest dbałość o zdrowie skóry i regularne stosowanie filtrów z SPF, które nie tylko chronią nasz przed utrwalaniem się zmian potrądzikowych, ale przede wszystkim zabezpieczają przed bardzo szkodliwym oddziaływaniem promieni słonecznych.

MIT 3: „Im więcej peelingów ziarnistych, tym lepiej”

Częste stosowanie peelingów mechanicznych to bardzo prosty sposób na całkowite zaburzenie bariery hydrolipidowej skóry. Peelingi ziarniste wywołują mikrourazy i pogłębiają stany zapalne. Choć uczucie gładkości może być chwilowo przyjemne, nie tędy droga do zdrowej skóry. Zwłaszcza w przypadku cery trądzikowej lub wrażliwej warto sięgać po mniej inwazyjne w swojej formie alternatywy, np. peelingi enzymatyczne lub kwasowe. Dobieraj je zgodnie z potrzebami skóry. Nie stosuj ich codziennie. Pamiętaj o dogłębnym nawilżeniu.

MIT 4: „Maseczki peel-off usuwają wągry”

Wągry, które wiele osób obsesyjnie próbuje usuwać, często są mylone z włóknami łojowymi. To naturalny element budowy skóry, którego nie jesteśmy w stanie w pełni się pozbyć. Maseczki typu peel-off usuwają tylko wierzchnią warstwę sebum i martwego naskórka, a częste ich stosowanie może prowadzić do podrażnień i osłabienia bariery hydrolipidowej. Nie warto więc na siłę walczyć z porami na nosie.

Mit 5: „Trądzik to efekt złej higieny”

Trądzik nie jest karą za brudną skórę. Jego przyczyny leżą głębiej: w zaburzeniach hormonalnych, genetyce, reakcji skóry na stres czy niektóre leki. Nadmierne mycie i agresywna pielęgnacja mogą tylko pogorszyć sytuację. Czystość skóry to ważna kwestia, ale nie możemy sprowadzać problemów dermatologicznych do „braku mycia”. To krzywdzące uproszczenie.

MIT 6: „Musisz mieć gładką skórę, by być piękną”

Ten mit boli najbardziej zwłaszcza osoby posiadające problemy skórne. Idealizowanie nieskazitelnej cery, tak powszechne w mediach społecznościowych, sprawia, iż wiele osób czuje się niekomfortowo we własnej skórze. W cyklu „Jestem sobą”, którego istotną częścią jest obszar „skin positivity” chcemy podkreślać i uświadamiać, iż piękno nie oznacza perfekcji. Oznacza różnorodność, indywidualność, historię. Cera z niedoskonałościami nie czyni nasz mniej wartościowymi.

Idź do oryginalnego materiału