W cichej, ukrytej chatce nad Liwcem zatrzymaliśmy czas. W otoczeniu natury, z dala od zgiełku miasta, pozwoliliśmy sobie na oddech, bliskość i momenty tylko we dwoje. Ta sesja to połączenie romantyzmu codzienności i modowej lekkości – dokładnie tak, jak lubimy.
Nasze stylizacje to świadomy duet czerwieni, różu i ecru. Ona – w swetrze o wyrazistym, falującym wzorze i dzianinowej, pastelowej spódnicy – wygląda jak z kart wakacyjnego romansu. On – w klasycznej koszuli w czerwone paski i lnianych szortach – uzupełnia całość nonszalancką elegancją. To styl, który nie krzyczy, ale mówi: „czuję się dobrze i jestem sobą”.
Hamaki, pień przy ognisku, i stara chatka z zielonymi okiennicami stały się nie tylko tłem, ale i bohaterami naszej opowieści. Bo moda to nie tylko ubranie – to klimat, emocje i wspomnienia, które nosimy ze sobą jeszcze długo po powrocie.
In a quiet, hidden cottage on the Liwiec River, we stopped time. Surrounded by nature, far from the hustle and bustle of the city, we allowed ourselves to breathe, connect, and spend moments alone. This session combines the romance of everyday life with a touch of fashionable ease – just how we like it.
Our styling is a conscious duet of red, pink, and ecru. She – in a sweater with a distinctive, flowing pattern and a knitted, pastel skirt – looks like something from a holiday romance novel. He – in a classic red-striped shirt and linen shorts – complements the whole look with casual elegance. It’s a style that doesn’t scream, but rather says, “I feel good and I am myself.”
Hammocks, a log by the fire, and an old cottage with green shutters became not only the backdrop but also the characters in our story. Because fashion isn’t just about clothes – it’s about atmosphere, emotions, and memories that we carry with us long after we return.
Fot. Ale Dobra Fotografia
Jak podobają się Wam nasze stylizacje i zdjęcia?
Anrika i szafa gra
