No i wyobraź sobie, iż pewnego dnia bogaty biznesmen w Warszawie spotyka swoją pierwszą miłość z dzieciństwa, która teraz żebrze na ulicy z córkami bliźniaczkami. To, co robi potem, jest niesamowite…
Łukasz Kowalski stał jak wryty, podczas gdy miasto wokół niego tętniło życiem. Wpatrywał się w twarz kobiety, której nigdy się nie spodziewał zobaczyć ponownie a już na pewno nie w taki sposób.
Alicja Nowak. Jego pierwsza miłość. Jedyna, jeżeli miał być szczery.
Dziewczyna, która kiedyś namówiła go, by wspiął się na wieżę ciśnień, tańczyła boso podczas burz, całowała go pod trybunami po szkole i szeptała mu marzenia o Paryżu, poezji i świecie większym niż ich małe miasteczko.
Ale zniknęła po maturze. Bez słowa. Bez pożegnania. Po prostu przepadła.
A teraz stała tu, trzymając w ramionach dwie drżące dziewczynki, na chodniku przed butikiem Louis Vuitton, wyglądając tak, jakby świat o niej zapomniał.
Łukasz wpadł na kolana.
Właśnie tam, w krawacie od Zegarmistrza i butach od Bytnar, na brudnym chodniku w centrum Warszawy.
Alicja szepnął ponownie, ledwo słyszalnie.
Ona nie miała odwagi spojrzeć mu w oczy.
Nie chciałam, żebyś mnie tak zobaczy

![Od stycznia bezwzględny zakaz. Masowe kontrole, zaglądają do toreb i sypią się mandaty. Potem przychodzi jeszcze list grozy. Wszyscy zapłacą za Twój błąd [13.11.2025]](https://static.warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2025/11/Straz-miejska-kontrola.webp)













