Jak urządzić mieszkanie dla ludzi pełnych pasji, miłośników stylu retro i rodziców dwójki dorastających dzieci? Takie wyzwanie podjęła architektka Ewa Kaźmierowska. Dzięki niej dwupiętrowe mieszkanie w poznańskiej kamienicy z lat 30. przeszło sporą metamorfozę. Trwający blisko rok proces zaowocował nieoczywistą aranżacją, w której znalazły się ikony designu XX wieku, a także rodzinne pamiątki. Całość została okraszona wyrazistymi kolorami, a wszystko to w swoim obiektywie uchwyciła Jaga Kraupe.
Dwupiętrowe mieszkanie w poznańskiej kamienicy z lat 30. – generalny remont pod opieką architektki, która dba o detale
Zapraszając Ewę Kaźmierowską do współpracy, właściciele mieszkania w Poznaniu mieli jasno określony plan. Oczekiwali rodzinnej przestrzeni utrzymanej w ekologicznym duchu oraz inspirowanej klimatem z przeszłości. W wyniku spotkania z architektką zdecydowali się na generalny remont, który obejmował coś więcej niż tylko wizualne zmiany. Cały proces trwał blisko rok, a jego najważniejszy etap stanowiła funkcjonalna rewolucja, dzięki której udało się wydobyć potencjał z każdego zakątka i stworzyć wnętrze, odpowiadające zarówno na potrzeby rodziców, jak i dorastających dzieci.
Tak duże zmiany nie byłyby możliwe, gdyby nie decyzja o adaptacji dodatkowej przestrzeni. Zagospodarowując piętro nad dotychczasowym mieszkaniem, właściciele zyskali małą łazienkę, schowek oraz dwa pokoje, które przeznaczono dla nastolatków. Dawny wspólny pokój dziecięcy stał się główną sypialnią, dzięki której rodzice odzyskali przestrzeń tylko dla siebie. Remont wiązał się z przebiciem przez sufit, a także wyburzeniem niektórych ścian. Architektce udało się przekonać inwestorów, aby przy tej okazji połączyć salon z kuchnią, tworząc nowoczesną część dzienną. Wizualną barierą między dwoma strefami stały się ażurowe schody.
Mieszkanie miłośników stylu vintage – ikony designu XX wieku oraz rodzinne pamiątki wykorzystane w nietypowy sposób
Drugi etap współpracy rodziny z Ewą Kaźmierowską stanowiła warstwa wizualna. Celem było wyeksponowanie zgromadzonych przez inwestorów pamiątek rodzinnych, a także mebli i dodatków z XX wieku. W poznańskim mieszkaniu znalazło się kilka prawdziwych unikatów, takich jak ikoniczne krzesła autorstwa polskiego projektanta Rajmunda Hałasa, czy kultowy stolik kawowy typu „jamnik” z Obornickiej Fabryki Mebli, nad którym umieszczono włoską lampę marki Artemide. Znalezione na pchlim targu perełki zostały poddane renowacji, która pozwoliła na nowo wydobyć z nich piękno.
W sercu domu nie mogło zabraknąć miejsca dla rodzinnej pamiątki – starej komody z przełomu XIX i XX wieku. Początkowo inwestorzy obawiali się, jak mebel będzie się komponował z resztą wyposażenia, jednak zaufali architektce, która w unikalnej pamiątce dostrzegła element nadający wnętrzu osobistego charakteru. Dzięki Ewie Kaźmierowskiej drugie życie zyskał również metalowy regał, przez lata przechowywany w piwnicy ze względu na gabaryty. Projektantka zaproponowała przerobienie go na jedyny w swoim rodzaju stół jadalniany. To właśnie tak oryginalne pomysły sprawiły, iż realizacja projektu okazała się bardziej czasochłonna niż zwykle.
Odważne kolory, nieszablonowe detale, eklektyczne połączenia – osobisty charakter mieszkania w Poznaniu
Tym, co wyróżnia projekt 80-metrowego mieszkania w Poznaniu, są również odważne kolory, czego przykładem jest aranżacja małżeńskiej sypialni. Ekstrawagancko przemalowany stylizowany stolik, neonowe poduszki, nowoczesna grafika oraz różowa lampa sprawiają, iż wnętrze pulsuje energią. Rolę tła pełnią grafitowe ściany, dodające głębi i elegancji. Przytulną kompozycję wieńczy podłoga z oryginalnych desek, które wydobyto spod paneli i poddano pieczołowitej renowacji. Dzięki nieoczywistym połączeniom udało się stworzyć aranżację, która mimo wyrazistego charakteru sprzyja wyciszeniu.
Jednym z najodważniejszych punktów projektu jest przedpokój, w którym główną rolę odgrywa kolorowa tapeta, pokrywająca nie tylko ściany, ale też sufit. Dzięki temu już od progu mieszkanie wyróżnia się energią i indywidualnym charakterem. Unikalna aranżacja, będąca efektem rocznej pracy, z powodzeniem łączy klimat ubiegłego wieku z nowoczesnością, a także osobistą historię rodziny z tym, co najlepsze w tradycji designu. Projektując dwupiętrowe mieszkanie w poznańskiej kamienicy z lat 30., Ewie Kaźmierowskiej udało się dzięki detali stworzyć opowieść o pasji, wartościach i więziach łączących mieszkańców.
Projekt: Ewa Kaźmierowska | ewakazmierowska.pl
Zdjęcia: Jaga Kraupe
Zobacz również:
- Wnętrze z historią i duszą? Zobacz mieszkanie projektantki z Gdyni!
- 90-metrowe mieszkanie w stylu japandi – harmonia w sercu Gdańska