Mieszkanie Gabrysia • trying to save face, and daddy heart break

eastbourne.pl 1 dzień temu
- Pewnie tylko dlatego, iż nie uprzedziłem cię o swoim przyjściu 24 godziny wcześniej - powiedział, nawiązując do tego, iż Gabriel często wspominał, iż niektóre przepisy wymagały... czasu. Do tego czasu Aiden choćby nie był świadom, iż surowe ciasto może leżakować cały dzień, albo iż zrobienie tortu wcale nie zajmuje tylko paru godzin. Wspomniany przez Gabriela beef Wellington pewnie nie był aż tak czasochłonny, choć Aiden wcale by się nie zdziwił, gdyby Gabriel podjął się samodzielnego przyrządzenia ciasta francuskiego, a to już zdecydowanie wydłużyłoby cały proces.
Kiwnął głową, po czym zabrał się za krojenie pieczywa. - Um, nie bardzo - przyznał. Najwyraźniej obaj jeszcze nie dorośli do tego rodzaju przekąsek. Aiden miał już za sobą parę podejść, ale jeszcze ani razu nie ujął go ten smak, głównie dlatego, iż za każdym razem smakowały trochę inaczej... i zawsze tak samo przeciętnie.
Siedząc z Gabrielem na kanapie i podjadając przekąski, w pewnym momencie poczuł wibracje telefonu. Na pewno nie był to jego ojciec, bo po setnej próbie połączenia po prostu zablokował jego numer dla świętego spokoju, więc w chwili gdy akcja na ekranie nieco się uspokoiła, rzucił okiem na wyświetlacz.
- Holly mi właśnie napisała, iż ojciec był już u nas w mieszkaniu, próbując mnie znaleźć. Myślisz, iż byłby zdolny wystawić list gończy z nagrodą dla znalazcy? - Zapytał, tym razem wyraźnie rozbawiony tą sytuacją, która zaczęła sięgać absurdu.

@Gabriel Kendrick

Statystyki: autor: Aiden Craven — 20 gru 2024, 23:42


Idź do oryginalnego materiału