Kiwnął głową, po czym zabrał się za krojenie pieczywa. - Um, nie bardzo - przyznał. Najwyraźniej obaj jeszcze nie dorośli do tego rodzaju przekąsek. Aiden miał już za sobą parę podejść, ale jeszcze ani razu nie ujął go ten smak, głównie dlatego, iż za każdym razem smakowały trochę inaczej... i zawsze tak samo przeciętnie.
Siedząc z Gabrielem na kanapie i podjadając przekąski, w pewnym momencie poczuł wibracje telefonu. Na pewno nie był to jego ojciec, bo po setnej próbie połączenia po prostu zablokował jego numer dla świętego spokoju, więc w chwili gdy akcja na ekranie nieco się uspokoiła, rzucił okiem na wyświetlacz.
- Holly mi właśnie napisała, iż ojciec był już u nas w mieszkaniu, próbując mnie znaleźć. Myślisz, iż byłby zdolny wystawić list gończy z nagrodą dla znalazcy? - Zapytał, tym razem wyraźnie rozbawiony tą sytuacją, która zaczęła sięgać absurdu.
@Gabriel Kendrick
Statystyki: autor: Aiden Craven — 20 gru 2024, 23:42