Miałem okazję widzieć to z bliska na własne oczy.
![]() |
Dłonie Plutona porywającego Prozerpinę |
Czy Bernini naprawdę rzeźbił w twardym, zimnym kamieniu? Przecież to miękkie, plastyczne ciało dziewczyny wyrywające się z jego umięśnionych rąk. Jego silne palce napinają jędrną skórę Prozerpiny, a silny uścisk sprawia, iż udo i bok poddają się dłoniom Plutona.
W Galerii Borghese poza największymi i najsławniejszymi rzeźbami są wystawione też dzieła, jak mi się wydaje starożytne, dłuta Artystów, których imienia już nikt nie pamięta.
![]() |
LVI - tylko taki podpis |
Czy to możliwe, by kamień był przeźroczysty i mogły przez niego prześwitywać pępek, pierś i inne części ciała? Czy zimny, twardy marmur może być zwiewny i delikatnie narzucony na piękność sprzed tysięcy lat?
Na koniec nie mogę nie pokazać najsławniejszego kamienia spod dłuta młodego Michała Anioła.
![]() |
Pieta z Bazyliki św. Piotra |
Czy to na pewno kamień?
Nie, to nie jest kamień wydobyty w kamieniołomie obok Carrary.
To piękno. Absolutne i zachwycające piękno.
Pozdrawiam