Cześć Przyjaciele!
Zapraszam na przegląd siedmiu zdjęć z Gdańska! To 7 pięknych miejsc lub widoków, 7 przemyśleń, 7 ciekawostek.
To 7 razy Gdańsk!
“Miejskie inspiracje”, zwane wcześniej “przemyślenia i refleksje”, są najdłuższą serią na moim blogu. Właśnie od tego się zaczęło – od pokazywania różnych ciekawych, ładnych i interesujących miejsc w Gdańsku.
Poniżej kilka innych postów z tej serii:
- Ile mamy w Gdańsku mostów? – miejskie inspiracje #92
- Miejskie inspiracje #80 – miejsca w Gdańsku bez turystów, a jakie piękne!
- Miasto to przestrzeń, która pozwala poczuć się wyjątkowo – miejskie inspiracje #90
- Miejskie inspiracje #86 – jak robię zdjęcia? Jaki Gdańsk pragnę Wam pokazywać? 12 przykładów
- Miejskie inspiracje #84 – jak odkrywać Gdańsk OD NOWA? 7 sprawdzonych sposobów
W niniejszej, STO CZWARTEJ odsłonie “Miejskich inspiracji” dzielę się z Wami zdjęciami pokazującymi, które wykonałem w kwietniu tego roku. Będzie o architekturze, pozytywnych zmianach, dzikiej naturze oraz wyjątkowym klimacie.
Zapraszam serdecznie do lektury!
1. Architektura nad Motławą
Fakt, iż Gdańsk się zmienia, jest naturalnym elementem istnienia każdego miasta. Inny był Gdańsk w XVII wieku, inny w XIX, inny w 1950 roku, inny pięć lat temu i inny jest obecnie. Niektóre miejsca realizowane są prawie niezmienione, zachowując swój klimat bądź po prostu, nie są aż tak atrakcyjne dla inwestorów.
Zgoła inaczej jest nad Motławą. Na zdjęciu poniżej macie od prawej strony spichlerz “Długa Droga” (który notabene nie tak dawno prezentował się tragicznie), kontrastujący z nim biało-szklany budynek hotelu, dalej apartamentowiec mający już około 10 lat, dawny biurowiec “Hydrosteru” (dzisiaj hotel), spichlerz “Nowa Pakownia”, kolejny apartamentowiec i fragmencik hełmu Kościoła Św. Barbary. Czasy odległe, czasy współczesne, różnorodne materiały budowlane, inna stylistyka. A wszystko na tym jednym zdjęciu.
2. Pozytywne zmiany!
Lubię zwracać uwagę na pozytywne zmiany w naszym mieście. Owszem, tych negatywnych również nie brakuje, aczkolwiek zamiast się dołować, wolę patrzeć na to, co pięknieje. Świetnym przykładem jest Orunia, a dokładniej Park Oruński i okolica. Sam zabytkowy ogród został odremontowany i oddany spacerowiczom w 2018 roku. Park jest na tyle atrakcyjny, iż stanowi żelazny punkt spacerów po mieście. Na jego terenie został niedawno wyremontowany Dwór Oruński. Mający przeszło 200 lat zabytek prezentuje się świetnie na tle zadbanej zieleni parku. A przecież okolicy mamy zbiornik wody “Stara Orunia” i punkt widokowy, nową alejkę wiodącą wzdłuż Potoku Oruńskiego, pięknie odnowiony Oruński Ratusz, klimatyczną Kuźnię. Na Oruni jest co oglądać! Warto wpaść zaobserwować pozytywne zmiany.
3. Miasto i dzika natura?
Gdańsk ma to szczęście, iż położony jest na styku trzech RÓŹNORODNYCH krain geograficznych. Napisałem to wielkimi literami, bowiem żadne inne miasto w Polsce nie może się tym poszczycić. Płaskie, depresyjne Żuławy Gdańskie, pełna lasów, wzgórz i potoków Wysoczyzna Gdańska oraz rajskie, plaże, wydmy, jeziora Mierzei Wiślanej.
Z tego względu mamy na terenie miasta szereg miejsc, które można określić mianem dzikiej natury. Jednym z takich miejsc jest właśnie rzeka Radunia (nie mylić z płynącym obok Kanałem Raduni). Bystra, wartka woda w otoczeniu zieleni oraz pól uprawnych, wprowadza dużo piękna i harmonii. Uwielbiam te rejony miasta.
4. Piękno gdańskiej zabudowy
Droga dla rowerów z najładniejszymi widokami? Licząc te, które dają dostęp do panoramy miasta i jego zabytkowej tkanki, wybór jest prosty – ulica 3 Maja. Kocham wręcz jechać tą trasą, bowiem co raz zmienia się ułożenie przeróżnych gdańskich zabytków.
Poniżej macie przykładowy widoczek! Na pierwszym planie (wciąż) remontowany budynek Dworca Kolejowego, po lewej trochę smutny gmach “Krewetki”, zaś dalej dach Kościoła Św. Józefa oraz wieże – Bazyliki Mariackiej i Ratusza Głównego Miasta. Równie świetnie ów miejski krajobraz prezentuje się nocą. Gdańsk i jego zabytki robią tutaj wrażenie.
5. Wyjątkowy klimat
Wiele osób z dużą dozą łatwości porównuje najróżniejsze miasta do siebie. Widzą podobieństwo Gdańska do Wrocławia lub Torunia, uważają, iż “miasto to miasto, każde takie samo”.
Mówię temu STANOWCZE nie!
Każde miasto jest inne. Nawet, jeżeli dany fragment miasta jest nieco podobny do innego w drugim mieście, nie znaczy to jednak, iż są jednakowe (jest wiele różnic). Nie można również przenosić tego na CAŁE miasto.
Wyjątkowy klimat panuje na tym zdjęciu prawda? I próżno szukać takiego w innych miastach w Polsce. Gdynia nie ma tego typu żurawi i zabytkowej zabudowy za plecami, Szczecin również się różni.
Na cały Gdańsk, składa się wiele WYJĄTKOWYCH miejsc. Odwiedzając je wielokrotnie, układając jak puzzle w głowie, tworzymy nasz obraz Gdańska. Wyjątkowego miasta.
6. Siedlce, które przenoszą w czasie
Siedlce to BARDZO interesująca dzielnica, choć jej wizerunek jest niestety nadszarpnięty. Położenie w dolinie Potoku Siedleckiego, w jarach i wąwozach oraz na stokach wzgórz wspinających się w kierunku Suchanina i Chełmu sprawia, iż WIELE miejsc ma ekspozycje na cudne krajobrazy. Zabytkowej zabudowy zbyt wiele nie ocalało, ale jakże ciekawie jest spoglądać na pozostałe kamienice, pośród wielkich bloków i nowych osiedli.
Interesująco prezentuje się ulica Ogińskiego. Trochę tak, jakbyśmy przenieśli się w czasie.
7. Murale upiększające miasto
Jednym z symboli Gdańska jest malarstwo wielkoformatowe na Zaspie. Swego czasu to Gdańsk był, można rzec, “Polską stolicą muralu”. Czy tak jest obecnie? Wiele miast dorobiło się masy PIĘKNYCH malowideł ściennych. Wróćmy jednak do Gdańska.
Z tego co wiem, na Zaspie póki co nie powstają żadne nowe prace. Całe szczęście w innych rejonach miasta jest w tym względzie lepiej. Na zdjęciu poniżej macie Oliwę i ścianę szczytową kamienicy tuż obok pętli tramwajowej. Mural prezentujący Opactwo Cystersów w historycznym ujęciu świetnie się tutaj wpasował. Każdy przyjeżdżający do Oliwy tramwajem, pociągiem lub autem, ma na wejściu tak cudny obrazek. Brawo!
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za wizytę na blogu, obejrzenie zdjęć i lekturę opisów. Mam nadzieję, iż zdjęcia się Wam spodobały, a przemyślenia dały… do myślenia
Jak zawsze zachęcam do lajkowania strony na Facebook’u oraz obserwowania
.
A poniżej możecie mnie wesprzeć stawiając symboliczną kawkę. Bardzo dziękuję!
Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!